Droższe żłobki w Opolu? Nie dla wszystkich

sxc.hu
sxc.hu
Prezydent zaproponuje radnym nowe zasady naliczania opłat za miejskie żłobki. Podwyżka dotknie tych rodziców, których dzieci spędzą w placówce więcej niż 10 godzin.

Na uchwałę dotyczącą opłat w żłobkach już od dawna czekali radni. Spodziewali się, że podobnie jak w innych miastach i u nas pojawi się problem większych opłat za żłobki, do których chodzi ponad 300 dzieciaków

- Są miasta, gdzie proponuje się podwyżki na poziomie kilkuset złotych - mówi Violetta Porowska, radna PiS. - Na ostatniej komisji społecznej podczas dyskusji o żłobkach usłyszeliśmy, że podwyżki planowane są również u nas. Nie powiedziano nam jednak, ile wyniosą.

Tymczasem w nowej uchwale tzw. opłatę podstawową zachowano na dotychczasowym poziomie. Dlatego nadal będzie wynosić 318,78 zł.

- Uznaliśmy, że nie ma potrzeby, aby rodzice płacili więcej niż do tej pory - mówi Barbara Strecker, naczelnik wydziału spraw społecznych w urzędzie miasta. - Zgodnie z nowym przepisami musieliśmy wprowadzić dodatkową opłatę za pobyt dziecka, które w żłobku jest więcej niż 10 godzin dziennie. Każda dodatkowa godzina będzie kosztować 40 zł - dodaje Strecker.

Choć wprowadzenie opłaty to wymóg ustawowy, to jej wysokość zależy od urzędników.
- Czterdzieści złotych to ani za mało, ani za dużo - twierdzi Strecker. - Uważamy, że dziecko nie powinno być dłużej niż 10 godzin w żłobku, bo to szkodzi jemu i relacjom z rodzicami. Opłata zniechęca do takich zachowań.

Nowością jest także wprowadzenie maksymalnej stawki dziennej za wyżywienie dziecka. Dziś wynosi ona 4 lub 5 zł w zależności od żłobka, a uchwała dopuszcza jej podwyższenie aż od 10 zł.
- Ale i w tym przypadku nikt nie myśli o dużej podwyżce, po prostu podnosimy próg, aby uchwały nie trzeba było zmieniać, gdy np. stawka wzrośnie o 50 groszy - tłumaczy Strecker.

Uchwała wprowadza także nowe ulgi dla osób mających co najmniej trójkę dzieci (trzecie i każde kolejne ma zapewnione bezpłatny żłobek) oraz dla rodziców z dziećmi niepełnosprawnymi, którzy zapłacą połowę stawki wyliczonej przez miasto.

Radni w tym tygodniu będą debatować nad uchwałą. Radna Porowska przyznaje, że jest zaskoczona brakiem podwyżki.

- Ale to miłe zaskoczenie i cieszę się, że prezydent wziął pod uwagę to, co mówimy - przyznaje radna. - Dobrze, że opłaty nie rosną, ale to nie zmienia faktu, że ratusz wciąż za mało robi, aby zwiększyć ilość miejsc w żłobkach. Na razie jest dramat.

Przypomnijmy, że w kolejce na miejsce w żłobku czeka 614 maluchów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska