Służbę w II zmianie w Czadzie pełniło 63 logistyków. Rozpoczęli ją w zielonych beretach brygady - wrócili w niebieskich z emblematem ONZ, bowiem 15 marca
Unia Europejska przekazała misję pod auspicje Organizacji Narodów
Zjednoczonych.
Opolanie stacjonowali w bazie w pobliżu Iriby na północnym wschodzie Czadu. Zapewniali wsparcie logistyczne międzynarodowym siłom pokojowym ochraniającym miejscową ludność i uchodźców z Darfuru - sąsiadującej z Czadem prowincji Sudanu - ogarniętego konfliktem etnicznym który pochłonął dotąd ponad 200 tysięcy ofiar. W Czadzie funkcjonują obecnie 42 obozy uchodźców i przesiedleńców w których schronienie znajduje ok. 240 tysięcy ludzi.
- To moja szósta misja - mówi sierżant sztabowy Wojciech Jedlewski - Byłem już w Afryce, w Kongo, ale nigdy dotąd nie widziałem takiej biedy. Zwyczajny karton, który nam nie służy już nawet do zapakowania czegokolwiek, dla tych ludzi jest wielkim darem. Paleta drewniana, nawet stara i zniszczona, też jest bardzo cenna. Tam nie ma drewna, to jest pustynia.
Żołnierze nie ukrywają, że z trudnością znosili panujące w Czadzie potworne upały i suszę. - Mieliśmy zegarki z termometrami wyskalowane do + 65 stopni Celsjusza, ale tam gdzie stacjonowaliśmy, czasami w słońcu to było zbyt mało. I nigdy dotąd nie musieliśmy tak oszczędzać wody - wspomina sierżant Jedlewski.
Misja w Czadzie ma charakter pokojowy, a nastawienie ludności jest bardzo pozytywne. Żołnierze odbierani są jako ci, którzy niosą pomoc i pomagają.
- W Iribie, tuz obok bazy wyremontowaliśmy szkołę - opowiada kapitan Maciej Oskroba - Dzieciaki były zachwycone, przychodziły dziękować. Niektóre umiały
nawet parę słów po polsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?