- Na nasz pokaz składa się tzw. poczta węgierska oraz dżigitówka - mówi Alfred Glomb z grupy kaskaderskiej "No name" z Kędzierzyna-Koźla. - To seria figur i trików wykonywanych na grzbietach końskich.
W programie jest też tresura koni - zwierzę na rozkaz kładzie się, siada, kłania. Punktem kulminacyjnym jest... znoszenie z pokazów konia na noszach.
- Cała sztuka polega na przekonaniu tych pięknych zwierząt, aby z nami współpracowały. Gdy już potrafią wykonywać kolejne sztuczki i triki, nie należy dla odmiany zniechęcać zwierząt zbyt częstym ich powtarzaniem i treningami. Bo to ma być zabawa nie tylko dla widzów, także dla nas - kaskaderów i ich koni - wyjaśnia pan Alfred.
Pierwszy pokaz odbył się dziś o 13.00. Kolejny - o 15.00
Na wystawie prezentowane są zwierzęta hodowlane (zarówno ozdobne jak i użytkowe), przeprowadzono też tzw. wycenę trzody chlewnej - tu najwięcej tytułów champiońskich zdobyły zwierzęta z Ośrodka Hodowli Zarodowej w Głogówku (4 czempionaty, 6 wiceczempionatów)
- Te tytuły mają wpływ na wartość potomstwa utytułowanych zwierząt - mówi Dariusz Kumorek, główny hodowca ośrodka w Głogówku. - Wiadomo, że będą to okazy bardzo mięsne, pozbawione wad.
Sędziowie oceniali także urodę i walory hodowlane prezentowanych świń. Najwyższe noty (maksymalne 12 pkt) dostały knury z luboszyckiego gospodarstwa Marii i Joachima Krawczyków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?