Drugie zwycięstwo w tym sezonie stało się faktem! PSG Stal Nysa przerywa fatalną passę

Paweł Sładek
W dniu publikacji Stal Nysa traci cztery punkty do przedostatniego miejsca.
W dniu publikacji Stal Nysa traci cztery punkty do przedostatniego miejsca. Wiktor Gumiński
PSG Stal Nysa odniosła zwycięstwo nad Ślepskiem Malow Suwałki i zainkasowała bezcenne dwa punkty! To pierwszy wygrany tie-break w tym sezonie, a piąty w ogóle. Czy ten triumf przywróci podopiecznych Daniela Plińskiego do realnej walki o utrzymanie się w elicie?

Początek spotkania był wyrównany i trudno było doszukiwać się przewagi którejś z drużyn, jednak do czasu. Od wyniku 10:10 Ślepsk zaczął dominować, na co Stal nie potrafiła odpowiedzieć. Brakowało wyraźnego lidera w drużynie, której skuteczność w ataku wynosiła 35 procent. Oprócz tego goście oddali rywalom aż 10 punktów wynikających z błędów własnych. Z taką grą nie można było oczekiwać czegoś więcej niż dotkliwa porażka.

Otwarcie drugiego seta było równie zacięte co w pierwszej części spotkania. Gospodarze odskoczyli dopiero przy rezultacie 10:10, ale czteropunktowa seria Stali powstrzymała napór gospodarzy (15:15). Mimo sporych problemów z przyjęciem zagrywki zespół gości walczył do samego końca, ale nysian stać było jedynie na 23 punkty.

Nadszedł czas na set ostatniej szansy, która… została wykorzystana przez Stal! Można było odnieść wrażenie, jakby przyjezdni zresetowali głowy i rozpoczęli ten mecz od początku. Grali bardzo dobrze, nie pozostawiając żadnych nadziei drużynie Ślepska, który z kolei popełniał sporo błędów. Nie było momentu, w którym Stal mogłaby poczuć się zagrożona.

Więcej emocji było w czwartej partii. Po wyrównanym początku i nieznacznej przewadze gospodarzy (15:12), Stal ruszyła do walki o swoje. Dzięki poprawie w elementach zagrywki i bloku udało się wyrównać (18:18) i doprowadzić do końcówki, w której więcej zimnej krwi zachowali goście.

Piąty tie-break Stali Nysa w tym sezonie rozpoczął się jak marzenie kibiców z województwa opolskiego (4:1). Gra przypominała trzeciego seta, w którym suwałczaninie nie mieli nic do powiedzenia, dzięki czemu Stal odniosła drugie zwycięstwo w tym sezonie. MVP został Wassim Ben Tara. To jego druga taka nagroda w tym sezonie.

Ślepsk Malow Suwałki - PSG Stal Nysa 2:3 (25:18, 25:23, 18:25, 22:25, 10:15)

Ślepsk: Tuaniga, Klinkenberg, Sapiński, Bołądż, Halaba, Takvam oraz Czunkiewicz (l), Laskowski, Łukasik, Makowski, Buchowski, Rudzewicz
Stal: Komenda, Kwasowski, Zajder, Ben Tara, El Graoui, M'Baye oraz Dembiec (l), Szwaradzki, Dębski, Bućko, Szczurek, Kramczyński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska