Druhowie z Wołczyna mają nowy wóz. To "maluch", którego kupili na aukcji na rzecz Antosia Dziaczuka

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Tego fiata 126p wylicytowali druhowie z Wołczyna. Aukcja miała na celu wsparcie zbiórki na rzecz Antosia Dziaczuka.
Tego fiata 126p wylicytowali druhowie z Wołczyna. Aukcja miała na celu wsparcie zbiórki na rzecz Antosia Dziaczuka. Kluczbork112
Strażacy z OSP Wołczyn mają nowy wóz. Na aukcji wylicytowali fiata 126p. Pieniądze już wpłacili na rzecz chorego na SMA Antosia Dziaczuka.

Chłopczyk urodził się z rdzeniowym zanikiem mięśni. Na portalu Siepomaga.pl trwa zbiórka pieniędzy na terapię genową. Kwota do uzbierania jest ogromna, bo aż 10,2 mln zł.

Jednymi z pierwszych, którzy ruszyli na pomoc Antosiowi, byli druhowie z OSP Wołczyn i przez cały czas robią mnóstwo, by zbiórka osiągnęła cel.

Ostatnio dali pokaz ratownictwa wysokościowego na zlocie pojazdów zabytkowych w Dobrzeniu Wielkim, bo organizatorzy imprezy również włączyli się w pomoc Antosiowi, a co więcej, druhowie za ponad 11 tysięcy zł wylicytowali fiata 126 p.

- Jechaliśmy do Dobrzenia z postanowieniem, że zrobimy wszystko, by samochód wrócił do Wołczyna - mówi Tomasz Chwiła, prezes OSP Wołczyn. - Właściciel, który przekazał auto na licytację, jest z naszej gminy. W dodatku był kiedyś członkiem OSP Wołczyn.

Bój o malucha był zacięty. Strażacy z Wołczyna dopięli swego i wygrali aukcję kwotą 11,1 tys. zł.

- Złożyliśmy się z prywatnych pieniędzy, każdy dał ile mógł. Na konto zbiórki wpłaciliśmy 11,5 tysiąca, czyli więcej, niż deklarowaliśmy - informuje Tomasz Chwiła. - Nie naruszyliśmy budżetu straży. Również na eksploatację samochodu i jego utrzymanie będziemy się składać. Nie żałujemy ani naszych pieniędzy, ani czasu, ani sił, by pomóc Antosiowi, bo jak nie strażacy, to kto?

Samochód jest własnością OSP Wołczyn, ale nie będzie wprowadzony do podziału bojowego. Druhowie mają jednak na auto pomysł.

- Chcemy, żeby w dalszym ciągu zarabiało na Antosia - mówi prezes. - Myślimy m.in. o tym, by je wynajmować w zamian za darowizny na rzecz chłopczyka. A jeśli samochód się utrzyma tak długo, to chcemy, by Antoś, jak już zrobi prawo jazdy, nas nim przewiózł.

Stan Antosia Dziaczuka w ostatnim czasie się pogorszył. Chłopczyk trafił na OIOM z powodu infekcji i jest w śpiączce farmakologicznej. Każdy może mu pomóc, wpłacając choćby najmniejszą kwotę na leczenie. Każda złotówka się liczy. Na koncie jest obecnie 3,1 mln zł, a potrzeba jeszcze nieco ponad 7 mln.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska