Kolejna odsłona wielkiego perkusyjnego święta rozpoczęła się w piątek konkursem wibrafonowym i marimbowym. Tego samego dnia w Filharmonii Opolskiej Mark Ford, She-e Wu i Anders Astrand w towarzystwie opolskich symfoników porwali publiczność po raz pierwszy. W sobotę trójka marimbistów zaprezentowała w FO klasykę i jazz. Z tego koncertu widzowie wyszli na pewno wypoczęci, rozmarzeni, niektóre dzieci natomiast... wyspane. Stało się tak nie dlatego, że było nudno, ale delikatnie i relaksacyjnie. - W czasie takich koncertów, a szczególnie improwizacji, my też się relaksujemy - komentował Mark Ford.21. Międzynarodowy Festiwal Perkusyjny Drum Fest 2012 w Opolu - PROGRAMDużo mniej spokojnie było wczoraj na recitalu Mike'a Terrany w Państwowej Szkole Muzycznej w Opolu. - Nie przypuszczałem, że z bębnów można wykrzesać tyle melodii - komentował Marcin Święch, który posłuchać Terrany przyjechał z Poznania.Terrana, znany z wielkiego irokeza i niesamowicie szybkiej gry, jest wielkim fanem klasyki i właśnie ją w energetycznej wersji zaprezentował w Opolu. Publiczności, poza uwerturą „Wilhelm Tell" Rossiniego, szczególnie spodobały się zabawy pałeczkami, którymi Terrana wypełnił cały występ.- Takie zabawy to znakomity sposób na poderwanie „lasek" - żartował w czasie występu Amerykanin. - Niestety, żadna nie chce poznać mnie bliżej, kiedy mówię, że mój pokój to piwnica w domu mamy.Ostatni niedzielny koncert to była gratka dla miłośników połączenia nowoczesnego jazzu z wirtuozerskim rockiem, w wykonaniu zespołu Virgila Donatiego.Kolejna dawka perkusyjnych wrażeń już w piątek. W Nysie wystąpi Fourth Floor. Dzień później w Opolu, jako HBC The Super Trio, zagrają Scott Henderson, Jeff Berlin i Dennis Chambers.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
