Duet "kryminalistów": chaos i harmonia, czyli Bonda i Mróz na 4. Festiwalu Książki w Opolu

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Targi Książki 2019 w Opolu. Katarzyna Bonda i Remigiusz Mróz, autorzy kryminałów.
Targi Książki 2019 w Opolu. Katarzyna Bonda i Remigiusz Mróz, autorzy kryminałów. Iwona Kłopocka
Tłumy opolan odwiedzają 4. Festiwal Książki. Chociaż spotkań z pisarzami odbyło się już kilka, to jednak opolanie czekali przede wszystkim na nich. Na widowni na placu Wolności trudno było wcisnąć szpilkę, gdy na scenie pojawili się: Katarzyna Bonda i urodzony w Opolu Remigiusz Mróz.

Duet "kryminalistów" - jak przedstawił ich prowadzący spotkanie. Autorzy najchętniej czytanych w Polsce kryminałów - razem wydali 6 milionów książek - a do tego najgorętsza para wśród polskich pisarzy. Spotkanie z Bondą i Mrozem upłynęło w atmosferze przekomarzanek, a ich błyskotliwe wypowiedzi co chwilę kwitowane były przez publiczność brawami.

Bonda o Mrozie: Remi to ład i harmonia. Zawsze zapięty pod szyję (w sobotnie popołudnie też był w garniturze i pod krawatem - red.). i zawsze poukładany. Pracuje według planu. Na jego biurku wszystko jest uporządkowane, od linijki. W książkach, z których korzysta w ramach researchu istotne fragmenty pozaznaczane są kolorowymi karteczkami.

Mróz o Bondzie: Katarzyna to chaos i entropia. Jest żywiołowa i szalona. Na jej biurku zalegają bimbaliony książek, potrzebnych do powstającej akurat powieści. Uwagi zaznacza na marginesach, bazgrze, ma tysiące notatek, w których ja nie mogę się rozeznać. Jeśli w kubku na biurku jest jakiś czarny jak smoła napój, to nie jest to kawa, ale stojąca od kilku dni herbata.

Dwa żywioły, dwa różne temperamenty, dwie metody pracy twórczej. W jednym tylko byli zgodni: nie ma czegoś takiego jak natchnienie. Pisarstwo to ciężka praca.

Razem jest im łatwiej, bo - jak mówi Bonda - tylko pisarz zrozumie pisarza. Cywilowi trudno byłoby wytłumaczyć, co się dzieje.

Choć są różni, to wzajemnie motywują się do pracy.

Bonda: Kiedy napiszę 4 strony jestem z siebie dumna i chętnie bym się położyła, ale Remi w tym czasie napisał 20 stron, więc zamiast się kłaść, piszę dalej.

Mróz: Ona myśli, że ja napisałem 20 stron, ale gdy w rzeczywistości mam tylko 18, to dopisuję te 2 brakujące strony. Tak się motywujemy.

Mimo że są razem, raczej nie zanosi się na to, by napisali wspólną książkę.

Mróz: Mamy ciekawsze rzeczy do robienia razem, niż pisanie książek.

Bonda: Kiedy ja kończę pisać, to on właśnie wstaje. Kiedy mielibyśmy się spotkać przy pisaniu?

Dużo żartowali na temat literackiej "płodności" Remigiusza Mroza, który ma już na koncie 35 wydanych książek.
Bonda: Kiedyś to ja byłam najbardziej płodną pisarką w Polsce, dopóki nie pojawił się Mróz. Jak on mógł mi zabrać ten tytuł!

Katarzyna Bonda zobowiązała się przed opolską publicznością, że kiedyś przeczyta wszystkie książki Mroza. - Tylko, że wtedy on już będzie miał wydanych 65 książek - śmiała się głośno.

W tym roku na Festiwalu Książki prezentuje się w Opolu ponad 80 wystawców. Książki można kupić taniej niż w księgarniach, niektóre nawet za 5-10 zł. W niedzielę na Placu Wolności zaplanowano spotkania z Markiem Krajewskim, Magdaleną Tulli, Katarzyną Puzyńską, Marcinem Mellerem, Marcinem Wilkiem, a na koniec z Magdaleną Grzebałkowską, autorką książki o Krzysztofie Komedzie.

Święto książki w Opolu zakończy koncert Barbary Wrońskiej o godz. 20.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska