Duża przyszłość przed e-sklepami sprzedającymi żywność. Nawet chleb

Zbigniew Biskupski AIP
Karolina Misztal
Od kupowania żywności w internecie powstrzymuje nas jedynie skłonność do samodzielnego wybierania produktów z półek oraz możliwość robienia szybkich zakupów w sklepach stacjonarnych po pracy, w drodze do domu. W skali globu co trzeci internauta już kupuje w e-sklepach żywność.

W 2016 roku niemal co czwarty obywatel Unii Europejskiej kupił produkty spożywcze online. Znikają obawy o jakość towarów czy długi czas oczekiwania na ich dostarczenie – oceniają eksperci platformy e-commerce Shoper.

Optymistyczne sygnały dla branży, związane z internetowym kanałem sprzedaży, dochodzą już od kilku miesięcy. Analitycy Morgan Stanley na początku ub. roku prognozowali, że zakupy żywności w sieci zrobi jeden na trzech internautów na świecie. To znaczący wzrost w porównaniu z 2015 r., gdy takie zakupy zrobił jedynie co piąty. W samych tylko Stanach Zjednoczonych wartość rynku świeżych e-zakupów spożywczych w 2016 mogła zamknąć się w kwocie 42 miliardów dolarów – aż o 163 proc. więcej w porównaniu z rokiem 2015.

Pieczywo jak kiedyś butelki z mlekiem

Morgan Stanley podaje, że podstawowym czynnikiem powstrzymującym klientów od kupowania żywności w internecie jest skłonność do samodzielnego wybierania produktów z półek oraz możliwość robienia szybkich zakupów w sklepach stacjonarnych po pracy, w drodze do domu. Obawy obiektywne – o koszt dostawy, jakość dostarczonych produktów i czas dostarczenia zamówienia – były wymieniane rzadziej.
- Branża e-grocery, tak jak wszystko w internecie, będzie rosła – od tego nie ma odwrotu. Klienci mają swoje przyzwyczajenia zakupowe, ale nie przeszkadzają one w popularyzacji internetowego kanału sprzedaży żywności – komentuje Tomasz Tybon, dyrektor ds. sprzedaży w firmie Dreamcommerce. – Co więcej, dostosowując usługi do zachowań konsumenckich, sprzedawcy mogą wiele zyskać. Wyobraźmy sobie piekarnię z modelem abonamentowym – dostawa wybranego świeżego pieczywa w poniedziałek, wtorek i piątek, z grafikiem dostaw ustalanym i opłacanym przez internet.

Zamożni kupują najchętniej

Jak wynika z danych agencji Eurostat, niemal 25 proc. mieszkańców Unii Europejskiej w ubiegłym roku kupiło żywność przez internet. Najaktywniejsi pod tym względem są internauci w wieku od 25 do 54 lat, czyli przedstawiciele tzw. grupy komercyjnej, z najzasobniejszymi portfelami. Z kolei według badania Kantar Worldpanel wartość sprzedaży żywności przez internet w okresie lipiec 2015 – czerwiec 2016 r. wyniosła 48 miliardów dolarów, czyli o 15 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Do 2025 r. wartość rynku ma wzrosnąć do 150 mld dolarów.

Korzystna koniunktura stwarza dobre warunki przedsiębiorcom myślącym o rozpoczęciu sprzedaży w sieci lub rozszerzeniu obecnej działalności o ten kanał. – Wiele osób robi codziennie zakupy spożywcze, ale wartość ich koszyka zakupowego jest niewielka – przypomina Tomasz Tybon. – Dlatego dużą szansę na sukces mają firmy, które rozwiążą problem drobnych, ale częstych zakupów, szybko dostarczanych klientowi.

Zdrowa żywność dyktuje tempo

Specyfiką branży jest to, że spożywcze e-zakupy działają głównie lokalnie – trudno byłoby wysłać świeże produkty na drugi koniec Polski. Nie ma już natomiast najmniejszego problemu z dostawą produktów pakowanych termicznie. Dlatego dużą popularnością cieszą się e-sklepy ze zdrową żywnością czy e-delikatesy, oferujące produkty unikatowe czy trudno dostępne. Dlatego e-sklep to także dobry sposób na promocję produktów oryginalnych, np. regionalnych przysmaków i specjałów – przykładem takiego e-biznesu jest np. działający na platformie Shoper sklep masarski Smak Tradycji. Dzięki modzie na żywność ekologiczną rośnie też popularność wirtualnych targowisk i platform do zamawiania produktów prosto od rolników i hodowców.

Nowe technologie idą ze wsparciem

Klienci kupują w sklepach stacjonarnych wierząc, że ich oferta jest bogatsza niż sklepów internetowych. Przedsiębiorca otwierający biznes w sieci musi przekonać ich, że w e-sklepie dostaną to samo, a nawet więcej – produkty unikatowe, nie do kupienia gdzie indziej. – Niezależnie od asortymentu, kluczowe są kompleksowe opisy produktów, zawierające obszerne informacje o produkcie, jego składzie czy sposobie przygotowania – wskazuje Tomasz Tybon z Dreamcommerce. – Ponadto w branży spożywczej, jak chyba w żadnej innej, liczą się wysokiej jakości zdjęcia produktów. To fotografia musi sprawić, by potencjalnemu klientowi na sam widok produktu pociekła ślinka! Jak to zrobić, pokazują m.in. właściciele e-sklepu z cateringiem PrzeSmak.

Czytaj też:
Wszyscy wokół dostają podwyżki albo premie. Sprawdź czy Ty też nie powinieneś

Usługi e-grocery świadczą niektóre sieci supermarketów. Własne e-sklepy mają też uznane marki z branży spożywczej: na platformie Shoper funkcjonuje m.in. sklep firmy Prymat. – Rynek jest pojemny i znajdzie się na nim miejsce tak dla małych, jak i dużych graczy. Ci pierwsi powinni wykorzystać to, że mogą szybciej dostosowywać się do zmieniających się warunków i potrzeb klientów – radzi ekspert z Dreamcommerce. – Osiedlowy „warzywniak”, prowadzący sklep internetowy i zatrudniający gońca, który zamówienie dowiózłby w ciągu 20-30 minut, szybko podbiłby serca wielu klientów, a przy okazji poznałby ich preferencje zakupowe.

Wzrostowi sektora e-grocery pomaga również rozwój nowych technologii – np. lodówkomaty InPostu czy coolmaty Almy. Duży potencjał tkwi w Internecie rzeczy – zamawianiem żywności online zajmą sią w naszym imieniu inteligentne urządzenia domowe, np. lodówka, która wykryje, że wyczerpują się zapasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Duża przyszłość przed e-sklepami sprzedającymi żywność. Nawet chleb - Strefa Biznesu

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska