Duże nerwy w Nysie. Stal gorsza od Warty

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Oliwer Kubus
1-ligowi siatkarze z Nysy zasłużenie przegrali we własnej hali z Wartą Zawiercie. Po spotkaniu parę sędziowską żegnały wyzwiska i gwizdy.

Tradycyjnie po meczu kapitan miejscowych wręcza tort dla najlepszego aktora spektaklu. Tym razem Piotr Łuka wskazał sędzinę Katarzynę Mencel, a jego wybór był pełną ironii recenzją nieudolnej pracy. Arbitrzy swoimi decyzjami wprawiali w oburzenie zawodników obu drużyn, trenerów i kibiców. Janusz Bułkowski wzrokiem ciskał gromy w kierunku słupka, na którym stała sędzina, a w IV secie zobaczył czerwoną kartkę.
- W pierwszej lidze po prostu nie przystoi tak gwizdać. Arbitrzy zepsuli widowisko – przyznał rozgrywający gość Jarosław Macionczyk.

Para sędziowska była słaba, ale nie wypaczyła wyniku. Goście zasłużenie wywieźli z Nysy komplet punktów. Byli zespołem dojrzalszym, lepiej zagrywali, a znakomicie czujący się w nys­kim kotle były gracz Stali Macionczyk lepiej i dokładniej rozdzielał piłki, które kończyli Łukasz Kaczorowski i Kamil Długosz.

W pierwszym secie gospodarze mieli kłopoty z dokładnym dograniem piłki do siatki, dlatego ich akcjom brakowało tempa i skuteczności. Przy serii podań Długosza goście odskoczyli na 8:5, a przewagę do końca powiększali i wygrywali nawet 21:13. Gospodarze tylko w II secie mieli inicjatywę. W zagrywce trzymali się taktyki, kierując podania do Długosza. Tym samym wyłączali z ofensywy byłego gracza Stali, a na bloku i w obronie mogli skoncentrować się na Ka­czorowskim. Po dwóch skutecznych blokach oraz autowym ataku Długosza miejscowi wygrywali 24:15.

W tym momencie ich gra się posypała. Kaczorowski posłał dwa asy, a po innych jego agresywnych podaniach miejscowi nie potrafili wyprowadzić ataku. Goście doszli na 24:23! Niemoc szczęśliwie przerwał Piotr Łuka.

Dwie kolejne partie były popisem gości. Grali niemal bezbłędnie, odważnie w zagrywce i pewnie w ataku. Miejscowi nie trzymali się już taktyki, popełniali wiele błędów w przyjęciu, rozegraniu i ataku. Warta zdobywała punkty seriami i zasłużenie wygrała obie partie.

Stal Nysa – Warta Zawiercie 1:3 (-20, 23, -17, -18)
Stal: Biernat, Maziarz, Łuka, Napiórkowski, Noże­wski, D. Bułkowski, Dzikowicz (libero) – Lubacze­wski, Goss, Kusaj, Rajski. Trener Janusz Bułkowski.
Warta : Macionczyk, Swodczyk, Długosz, Kaczoro­wski, Dzierżanowski, Wójtowicz, Filipowicz (libero), Ogórek (libero) – Kantor, Leszczawski. Trener Dominik Kwapisiewicz.
Sędziowali: Katarzyna Mencel i Krzysztof Wojtunik (Łódź); Widzów 400.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska