Duże Opole. Jakie zmiany dla mieszkańców po 1 stycznia 2017? [PRAWO JAZDY, REJESTRACJA AUTA, ZUS]

Redakcja
Mieszkańcy sołectw dołączanych do Opola po 1 stycznia 2017 roku mogą mieć problem z prawami jazdy i dowodami rejestracyjnymi.
Mieszkańcy sołectw dołączanych do Opola po 1 stycznia 2017 roku mogą mieć problem z prawami jazdy i dowodami rejestracyjnymi. Sławomir Mielnik
Mieszkańcy miejscowości, które będą przyłączone do Opola, boją się że czeka ich sporo czasochłonnych, kłopotliwych i kosztownych formalności. Problemy będą na pewno na linii starostwo - ratusz.

Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski zapewniał w ubiegłym tygodniu, podczas poświęconej temu problemowi konferencji prasowej, że powiększenie Opola to nie powód do wymiany dowodów osobistych, rejestracyjnych czy praw jazdy. Tymczasem, jak wyjaśnia Barbara Sicińska inspektor z wydziału komunikacji Starostwa Powiatowego w Opolu, każdy obywatel ma obowiązek zgłoszenia zmiany danych zawartych w tych dokumentach.

- Bardzo skomplikuje się wydawanie wtórników, czy dopisywanie, od ręki i bez dodatkowych opłat, współwłaścicieli pojazdów i adnotacji o hakach holowniczych lub instalacjach gazowych - mówi pani inspektor. - Od 1 stycznia 2017 roku Starostwo Powiatowe przestanie być organem właściwym do dokonywania zmian w dokumentach tych, którzy staną się mieszkańcami Opola. Będą oni musieli praktycznie wyrabiać nowe dowody rejestracyjne, co wiąże się z dwukrotną wizytą w urzędzie i opłatą 180,5 zł. A wiele rodzin ma więcej niż jeden samochód.

Gdy np. w połowie grudnia policja zatrzyma mieszkańcowi Czarnowąsów czy Chmielowic prawo jazdy na 3 miesiące, to zostanie ono przesłane do Starostwa Powiatowego.

Będą dodatkowe opłaty

- Ale po upływie tego terminu my już nie będziemy mieli prawa go wydać z powrotem - mówi Barbara Sicińska. - Zainteresowany odzyskaniem dokumentu będzie musiał złożyć wniosek w Urzędzie Miasta Opola. Ten podobny wniosek o wydanie dokumentu będzie musiał złożyć u nas. Procedura może się przedłużyć nawet o miesiąc dodatkowej „kary”
Z dodatkowymi opłatami, rzędu kilkuset złotych, muszą się także liczyć posiadacze licencji na transport.
- A jeśli ktoś, kto nie wiedział że musi zgłosić zmianę adresu firmy, zostanie zatrzymany przez Inspekcję Transportu Drogowego, to zapłaci karę w wysokości 800 zł - dodaje Barbara Sicińska.

Po przyłączeniu do Opola problemów mogą się spodziewać posiadacze wszystkich dokumentów wydanych przez Starostwo Powiatowe w Opolu. Nawet kart wędkarskich czy dokumentów rejestracyjnych łódek czy motorówek.

- To pan prezydent Wiśniewski powinien teraz wymyślić, jak im ułatwić życie - mówi Marzena Kazin, sekretarz powiatu. - Nie wiemy jeszcze, co będzie z osobami, które dostały różnego rodzaju dotacje z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich a nagle znajdą się w mieście. Bardzo prawdopodobne, że będą musiały je zwracać. Zastanawiając się nad tym widzimy, że im głębiej w las, tym więcej drzew. Dla wielu z przyłączonych będzie to slalom z przeszkodami.

Prowadzący działalność gospodarczą zobowiązani będą do zmian wpisu w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Czeka ich też wymiana pieczątek. Koszt jednej to średnio 40 złotych.

Mieszkańców przyłączonych miejscowości czekać będą też formalności w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Pracownicy muszą o zmianie adresu powiadomić pracodawcę, a on jest zobowiązany do zgłoszenia takich danych w ZUS. W przypadku płatników zakład dowie się o tym po zmianie wpisu w CEIDG.

- Natomiast świadczeniobiorcy będą musieli sami, na formularzu ZUS-ER-WZD-01, powiadomić nas o zmianie danych adresowych - wyjaśnia Sebastian Szczurek, rzecznik prasowy oddziału ZUS w Opolu. - Wypełniony formularz można przesłać pocztą, wrzucić do urzędomatu lub skorzystać z Platformy Usług Elektronicznych ZUS.

Zespół pracuje

Marta Fuhrmann z Izby Skarbowej w Opolu informuje, że nie wiadomo jeszcze, czy dla mieszkańców przyłączonych sołectw zmieni się urząd skarbowy. - Jeśli tak się stanie, to nie zrodzi to po ich stronie żadnego obowiązku zmiany danych rejestracyjnych.

W opolskim ratuszu pracuje już zespół wdrożeniowy, który ma czuwać nad wprowadzeniem wszystkich zmian związanych z Dużym Opolem. Jak zapewnia Katarzyna Oborska-Marciniak, rzeczniczka prezydenta Opola, rozstrzygnie on m.in. o tym, czy i ile mieszkańcy przyłączonych miejscowości płacić będą za wymianę dokumentów.

Do tej sprawy będziemy jeszcze wracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska