Sąd zajmował się uchwałą na wniosek radnego Marcina Gambca (Mniejszość Niemiecka). Radny Opola miał wątpliwości, czy uchwała była podjęta zgodnie z prawem. Zwracał uwagę, że rada miasta nie widziała wniosku o zmianę granic, a mimo to zagłosowała za uchwałą. Wątpliwości prawnych co do zmiany granic było więcej.
- Nie możemy tej kompetencji cedować na prezydenta - przekonywał Gambiec w maju, gdy składał wniosek do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. - Nie odnoszę się do idei poszerzenia miasta Opola, ale wyłącznie do samego procesu legislacyjnego, co do którego mamy różne opinie.
Skargę radnego najpierw odrzucił WSA, a niedawno to samo zrobił Naczelny Sąd Administracyjny, gdzie Gambiec się odwołał.
- To kończy postępowanie sądowe w tej sprawie. Wygrana po stronie Opola - skomentował prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
Tymczasem radny przekonuje, że nie chodziło o wygraną kogokolwiek.
- Chciałem wyjaśnić wątpliwości, sądy zajęły stanowisko, ale nie ukrywam, że wątpliwości pozostały - przyznaje Gambiec.
Warto pamiętać, że sprawa jest badana także przez Trybunał Konstytucyjny na wniosek gmin, do którego dołączył Rzecznik Praw Obywatelskich.
- Tylko, że tam badane będzie rozporządzenie rządu w sprawie zmiany granic Opola i to jest właściwa ścieżka prawna - ocenia sędzia Jerzy Krupiński, rzecznik WSA w Opolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?