Duże podwyżki za ścieki i wodę w Opolu [wideo]

Artur  Janowski
Artur Janowski
Duże podwyżki miejskie wodociągi tłumaczą m.in. powiększeniem Opola.
Duże podwyżki miejskie wodociągi tłumaczą m.in. powiększeniem Opola. Mariusz Kapala
Podwyżkę miejskie wodociągi tłumaczą m.in. powiększeniem Opola. Uchwałę w tej sprawie poparli dziś radni prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, klubu Razem dla Opola, klubu PiS oraz radni niezależni.

Spółka Wodociągi i Kanalizacja zaproponowała, aby od stycznia 2017 roku mieszkańcy Opola płacili za metr sześcienny wody 3,56 zł, (50 groszy więcej niż obecnie), a za odbiór metra sześć. ścieków 5,67 zł (wzrost o 91 gr.).

Podwyżka tłumaczona jest na wiele sposobów. Po pierwsze zmianą przepisów, które nakazują, aby przedsiębiorstwa takie jak miejskie wodociągi uwzględniały w taryfach pełną amortyzację, co w przypadku spółki WiK ma oznaczać dodatkowy koszt na poziomie 5,5 milionów złotych rocznie. W odpowiedzi, jaką na nasze pytania, przygotowała spółka, pada także m.in. argument o wyższych kosztach ze względu na powiększenie miasta.

- Ale to marginalna sprawa - stwierdził dziś prezydent Arkadiusz Wiśniewski.

Prezydent ma w radzie większość, więc uchwałę przegłosowano bez problemu, choć głośno swój sprzeciw wyrazili m.in. opozycyjni radni Platformy Obywatelskiej.

Ostatecznie za uchwałą o podwyżkach zagłosowało 16 radnych, 8 było przeciw, a jeden się wstrzymał.

Przeczytaj też: Szykuje się duża podwyżka opłat za wodę i ścieki w Opolu

- Nawet gdybyśmy tej uchwały nie przyjęli, to i tak podwyżki weszłyby w życie, takie jest prawo - przekonywał Łukasz Sowada, przewodniczący klubu radnych prezydenta.

Rada miasta podjęła też uchwałę o zablokowaniu wysokich podwyżek cen za odbiór ścieków w sołectwach, które znajdą się od 1 stycznia w granicach Opola.

W tym przypadku prezydent i jego urzędnicy uważali, że podwyżki są nieuzasadnione, za to chcieli ich przedstawiciele gmin, które stracą tereny na rzecz miasta.

- W Winowie metr sześcienny ścieków miałby kosztować mieszkańców nie 6,88 zł, ale aż 18,02 zł, z kolei w Dobrzeniu Wielkim proponowana stawka to 13,37 zł, podczas gdy w tym roku wynosiła 5,49 zł. Dla nas taka podwyżka jest niezrozumiała i zbyt drastyczna - oceniał wiceprezydent Mirosława Pietrucha.

Miejscy urzędnicy zapewniają, że uchwała radnych zablokuje podwyżki na nowych terenach, ale kolejnym krokiem będzie przygotowanie poprawionej taryfy, która znów będzie musiała trafić na sesję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska