- Widziałem dużego kota. Był około 100 metrów ode mnie, przechadzał się po polu - mówi portalowi nto.pl Marcin Mrozek z Gierałtowic.
(fot. fot. Daniel Polak)
- Widziałem dużego kota. Był około 100 metrów ode mnie, przechadzał się po polu - mówi portalowi nto.pl Marcin Mrozek z Gierałtowic. - Gdy mnie zobaczył, spłoszył się i zaczął uciekać.
Według jego opisu zwierzę miało ciemną sierść i około 90 centymetrów w kłębie.
Pan Marcin zawiadomił natychmiast policję.
O godzinie 15.00 w Kędzierzynie-Koźlu zebrał się sztab antykryzysowy, by podjąć dalsze kroki.
- Ślady zwierzęcia są identyczne z tymi, które zostawił w innych miejscach, w których wcześniej był widziany - powiedział portalowi nto.pl starosta kędzierzyńsko-kozielski Józef Gisman.
Na miejsce jedzie łowczy województwa.
Ma być podjęta próba złapania drapieżnika, który zmierza prawdopodobnie na południe, w kierunku Ostrożnicy i Zakrzowa.
Starosta kędzierzyńsko-kozielski zwraca się z prośbą do mieszkańców o to, by pozamykali zwierzęta domowe.
Mieszkańcy w przypadku, gdy zobaczą bestię lub jej ślady mogą dzwonić pod specjalnie numer 0800 163 136 lub 077 9287 dla posiadaczy telefonów komórkowych.
Duży drapieżny kot w ostatnich tygodniach zaatakował pięć razy na Opolszczyźnie.
Zabijał zwierzęta na terenie powiatów prudnickiego (Mokra), głubczyckiego (Głubczyce Las) i ostatnio kędzierzyńsko - kozielskiego (Łany, Dobieszów).
Wczoraj pojawiła się informacja, że był widziany w powiecie raciborskim, w gminie Pietrowice Wielkie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?