Dla mającego 22 lata naszego dżudoki, który jest jeszcze młodzieżowcem to największe osiągnięcie w gronie seniorów. Szkoda, że zawody w Orenburgu nie były zaliczane do rankingu olimpijskiego, bo wtedy satysfakcja byłaby jeszcze większa.
W wadze do 90 kg, w której startowało 27 zawodników, w tym 10 bardzo mocnych Rosjan, Szczepaniak spisywał się znakomicie. W pierwszej walce przed czasem pokonał Rosjanina Izmaiła Chamchojewa. W drugiej także przez ippon wygrał z Bośniakiem Rijadem Dedeicem. Trzecim rywalem był kolejny Rosjanin - Aleksander Worobiew. Szczepaniak miał dwie akcje punktowane na waza-ari, a więc także wygrał przed czasem. Jedynym pogromcą opolanina był w półfinale Francuz Axel Clerget, który później w finale pokonał zawodnika gospodarzy - Saida Żambekowa.
Szczepaniak w starciu o brązowy medal wygrał natomiast (znów przed czasem) z Finem Jaakko Allim. Nasz zawodnik był jedynym reprezentantem Polski, który w Orenburgu stanął na podium, a w tych zawodach wystapiło siedmiu polskich dżudoków i jedna dżudoczka.
Co ciekawe trenerem naszej kadry na tych zawodach był 27-letni wychowanek AZS-u Opole - Tomasz Kowalski, który swoją świetną karierę musiał niedawno zakończyć przez kłopoty z kręgosłupem i teraz z powodzeniem stawia pierwsze kroki jako szkoleniowiec.
- Satysfakcję mam ogromną - mówi trener klubowy Szczepaniaka z AZS-u Opole Edward Faciejew. - Jeden Tomek mój wychowanek stanął na podium po znakomitych walkach, a drugi Tomek mój wychowanek świetnie sprawdza się w roli trenera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?