Dwa dni to nierealny termin

- Co sąd bierze pod uwagę, rozpatrując wniosek dłużnika o otwarcie postępowania układowego z wierzycielami?
- Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę czynniki związane z jakością zarządzania przez dłużnika. Układ można otworzyć tylko temu dłużnikowi, który z niezależnych i wyjątkowych okoliczności utracił zdolność płatniczą. Okoliczności takie to te, które trudno było przewidzieć, stosując miarę należytej staranności w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Jednym słowem, bierze się pod uwagę rzetelność, uczciwość i racjonalność dłużnika. Gdy brak jest jednej z tych przesłanek, nie można otworzyć postępowania układowego.

- Czy zaległości wobec takich instytucji jak ZUS czy urząd skarbowy mogą być powodem odmowy wszczęcia postępowania?
- Jeżeli zaległości te wyniknęły z dekoniunktury na rynku i nie wynikają z błędów w zarządzaniu, to nie.

- Co dłużnik musi dołączyć do wniosku o otwarcie układu?
- Do podania trzeba dołączyć przede wszystkim wypis z rejestru sądowego, listę wierzytelności, wierzytelności, które nie wchodzą do układu, propozycje wobec wierzycieli, rachunek wyników oraz bilans.

- Jakiego okresu powinien bilans dotyczyć?
- Powinien być jak najbardziej aktualny, bowiem jest to bilans nie wynikający z ustawy o rachunkowości, ale robiony jest dla potrzeb danego postępowania. Sędzia musi mieć jasność sytuacji ekonomiczno-finansowej dłużnika. Bada on bowiem także wykonalność propozycji składanych przez dłużnika wierzycielom, a realność tych propozycji jest uzależniona od stanu ekonomiczno-finansowego firmy. Ja wymagam wyników z miesiąca poprzedniego. Jeżeli ktoś przychodzi z wnioskiem o układ, a ma okropne wyniki finansowe od dwóch lat, to jego wniosek jest oddalany, bo jest nierealny.

- Jak długo trwa przeciętnie analiza wniosku o otwarcie postępowania układowego?
- To zależy od sądu. W Warszawie mamy na przykład 1200 wniosków na pięciu sędziów. Gdzie indziej może być trochę lepiej i nie trwa to tak długo jak u nas.

- Jak pan oceni podjęcie decyzji o otwarciu układu w dwa dni?
- Bez komentarza... Nie wiem i nie chcę wiedzieć, co to za sprawa, ale taki termin jest nierealny.

- Czy dopuszczalna jest po otwarciu układu sprzedaż majątku dłużnika, na przykład nieruchomości?
- Tak, o ile zgodę wyda nadzorca sądowy, ale zgoda taka musi być osadzona na racjonalnych kryteriach. Jeżeli nie jest to ucieczka aktywów, a sprzedaż jest opłacana dla realizacji układu, to działanie takie jest dopuszczalne. We wniosku do nadzorcy o zgodę na sprzedaż powinna się znaleźć informacja, komu dłużnik ma zamiar coś sprzedać, za ile, w jaki sposób, dlaczego i co to da. Nadzorca musi ocenić, czy jest lepiej zachować daną nieruchomość w majątku firmy, czy też faktycznie, sprzedać ją jako zbędny aktyw i zaspokoić prawa wierzycieli.

Sędzia Dariusz Czajka jest jednym z najlepszych w Polsce specjalistów z zakresu postępowania układowego i upadłościowego.