Dwa lata więzienia w zawieszeniu dla 38-latka, który oszukiwał kobiety

fot. Archiwum
fot. Archiwum
Oprócz tego Marcin Ch. musi oddać swoim ofiarom ponad 40 tysięcy złotych. Nieprawomocny wyrok zapadł przed Sądem Okręgowym w Opolu.

Edyta z Opola (imię zostało zmienione), jedna z oszukanych kobiet poznała Marcina Ch. w 2007 roku.

- Przedstawił się jako, lekarz endokrynolog, który właśnie wrócił do kraju po dziesięcioletnim pobycie w Londynie - mówiła w sądzie kobieta. - Wydawał mi się dojrzałym mężczyzną na poziomie. Zabierał mnie na kolacje, wspólne wypady na przykład nad morze.

Marcin opowiadał Edycie, że na studiach był bardzo zakochany. Jednak jego miłość zginęła w wypadku samochodowym. To dlatego wyjechał na staż do Wielkiej Brytanii. Mówił też, że kolejne kobiety, które poznał, były z nim tylko dla pieniędzy.

Jednak to Marcin Ch. poprosił Edytę o pożyczkę. Potrzebował 5 tys. zł, żeby jak twierdzi kobieta, zarejestrować się na polskiej liście lekarzy. Edycie powiedział, że jego konto jest zablokowane i nie może wybrać pieniędzy. Dała mu gotówkę.

Są skazał Marcina Ch. na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery.
Potem były kolejne pożyczki, np. 6 tys. zł na wyjazd do Londynu, gdzie chciał pozamykać swoje sprawy. Według śledczych od Edyty w ten sposób wyłudził 25 tys. zł.

Po pewnym czasie kobieta zorientowała się, że coś jest nie tak. Zaczęła szukać go na Naszej Klasie. Kiedy nie znalazła nazwiska, którym się przedstawiał, poprosiła, by pokazał jej dowód. Wtedy, jak zeznawała Edyta, przyznał się, że ją okłamywał. To właśnie ona sprawę zgłosiła policji.

Szybko okazało się, że mieszkanka Opola nie była jedyną oszukaną kobietą. Według prokuratury podczas pobytu w Londynie oszukał jeszcze dwie inne. Od Magdy, którą poznał w pracy miał wyłudzić nie mniej niż 4020 funtów, a od Krystyny nie mniej niż 1400 funtów. Jej mówił, że jest agentem Interpolu (imiona kobiet zmienione).

Przed sądem Marcin Ch. nie przyznał się do winy. Twierdził, że nigdy od żadnej z kobiet nie pożyczał pieniędzy, wręcz przeciwnie - to on je wspierał finansowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska