Dwa razy za to samo

Joanna Jakubowska
Każdy, kto spowoduje wypadek - nawet pieszy - musi w przyszłości liczyć się z poniesieniem kosztów leczenia ofiar tego wypadku.

Co to jest OC i NNW
Ubezpieczenie (OC) kierowców jest ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej za szkodę, która może powstać w związku z używaniem pojazdu. Zakład ubezpieczeń odpowiada za szkodę wyrządzoną innym osobom lub szkodę w ich majątku, którą spowodował kierowca ubezpieczonego pojazdu. Szkoda ma powstać w związku z ruchem tego pojazdu i w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej. Ubezpieczyciel odpowiada tylko za szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ochrona ubezpieczeniowa obejmuje także szkodę powstałą: przy wsiadaniu i wysiadaniu z pojazdu, bezpośrednio przy załadowywaniu i rozładowywaniu pojazdu oraz podczas zatrzymania, postoju lub garażowania.
Odszkodowanie, jakie ma wypłacić zakład, jest równowartością wyrządzonej szkody.

Ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW)
Ubezpieczenie osób indywidualnych i rodziców z dziećmi, będącymi na ich utrzymaniu, zapewnia finansowe wsparcie w przypadku inwalidztwa lub śmierci ubezpieczonego wskutek nieszczęśliwego wypadku. Pozwala na pokrycie kosztów leczenia, w tym zabiegów i środków medycznych. Chroni przed finansowymi konsekwencjami niezdolności do pracy. Âwiadczenia podstawowe: na wypadek inwalidztwa, podwójne świadczenie na wypadek inwalidztwa, świadczenie na wypadek śmierci. Jeżeli wskutek wypadku dojdzie do trwałego upośledzenia funkcji fizycznych, tj. inwalidztwa, wówczas na podstawie ustalonego stopnia (procentu) trwałego uszczerbku na zdrowiu przysługuje ubezpieczonemu świadczenie na wypadek inwalidztwa.
Przyznane świadczenie zostanie wypłacone w takim procencie sumy ubezpieczenia, w jakim ubezpieczony doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu, maksymalnie do wysokości sumy ubezpieczenia.

Przykładowe wartości składki ubezpieczenia OC w życiu prywatnym:
Suma ubezpieczenia         Składka roczna
         5 tys. dol.          15 dol.
         50 tys. dol.         120 dol.
         100 tys. dol.         230 dol.
         500 tys. dol.         1100 dol.
Kurs dolara NBP z 13.02.02. - 4,16 zł

Tak chce rząd, który te nowości wprowadził do projektu zmiany ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych. W przypadku kierowców, którzy obowiązkowo wykupują polisy odpowiedzialności cywilnej (OC) - koszty szkód wobec osób trzecich pokrywane są z ubezpieczenia OC. Dla nich bezpośrednim skutkiem wejścia w życie nowych przepisów będzie podrożenie składek OC - nawet do 100 procent - przewidują firmy ubezpieczeniowe.

Co się jednak stanie, gdy wypadek drogowy spowoduje pieszy, bez takiego ubezpieczenia? Z projektu wynika, że w tym przypadku koszty leczenia będą ponosić także i oni. Co więcej, projekt mówi, że "zasada dotyczy nie tylko sprawców wypadków drogowych, ma ona charakter powszechny, czyli dotyczy każdej sytuacji, w której ktoś przyczynił się do utraty zdrowia osoby poszkodowanej (np. przypadek pobicia)".
Oznacza to, że jeżeli potknę się na schodach i spadając, pociągnę za sobą przypadkową osobę, a ta razem ze mną dozna obrażeń, to koszty leczenia tej osoby i moje własne, poniosę ja, czyli nieumyślny sprawca.

Po wejściu w życie nowych przepisów ludzie będą mieli do wyboru dwa rozwiązania: albo wykupić polisę OC, albo pokryć koszty leczenia poszkodowanych z własnej kieszeni. Które rozwiązanie jest lepsze?
Według dyrektora Opolskiej Regionalnej Kasy Chorych, leczenie pacjentów po wypadkach jest najkosztowniejsze, bo oprócz hospitalizacji obejmuje również rehabilitację. Jednak resort zdrowia nie opracował do tej pory cennika usług medycznych. Ze wstępnych zapowiedzi rządu wynika, że firmy ubezpieczeniowe płaciłyby kasom chorych za leczenie pacjentów powypadkowych bliżej nieokreślony ryczałt. Czy zatem nieubezpieczony pieszy sprawca także płaciłby kasie ryczałt za leczenie ofiary, czy musiałby pokryć 100 procent kosztów leczenia, tego nie wiadomo.
Z punktu widzenia skutków wypadku i kosztów z nim związanych wykupienie polisy OC jest bardziej korzystne, gdyż odpowiedzialność za skutki szkód przejmuje za klienta zakład ubezpieczeń (do wysokości wykupionej polisy). Tak więc ubezpieczony zapłaci tylko stosunkowo niewielką składkę i może spać spokojnie. Pytanie tylko, kto zechce (kogo będzie stać) na dodatkowe ubezpieczenie?

Najbardziej powszechnym ubezpieczeniem, z którego korzystamy, jest ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków, ono jednak nie chroni nas przed odpowiedzialnością za szkody wyrządzone osobom trzecim, tylko zapewnia finansowe wsparcie w przypadku inwalidztwa lub drobniejszego uszczerbku na zdrowiu samego ubezpieczonego. Polisy OC w życiu prywatnym to rzadkość - twierdzą przedstawiciele firm ubezpieczeniowych.
W opinii pracowników PZU SA, projekt zmian w ustawie zawiera wiele znaków zapytania, na które trudno znaleźć odpowiedź. Na przykład, kto pokryje koszty leczenia ofiary, jeśli winny wypadku jest nieubezpieczony? Ze statystyk wojewódzkich wynika, że 11 proc. wypadków drogowych powodują piesi w wieku 40-59 lat (średnia w Polsce - 20 proc. z winy pieszych). Trudno spodziewać się, że po wejściu w życie nowych przepisów wszyscy Polacy wykupią ubezpieczenie OC w życiu prywatnym. Czy to ubezpieczenie stanie się obowiązkowe tak jak OC komunikacyjne? Jeśli zaś koszty leczenia przekroczą wartość ubezpieczenia, to kto pokryje różnicę?

Zamiast odpowiedzi na te pytania Ministerstwo Finansów, które wymyśliło projekt, przysłało nam faksem komunikat, który niczego nie wyjaśnia poza tym, co już wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska