Strażacy i policjanci dwa razy wyjeżdżali w niedzielę do akcji na autostradzie A4.
Do pierwszego wypadku doszło przed godziną 6. rano na 244. kilometrze autostrady w kierunku Katowic. Z nieustalonych przyczyn kierowca busa zjechał z drogi wylądował w rowie. W wypadku zostały poszkodowane dwie osoby.
O godzinie 8.00 doszło do wypadku na 232. kilometrze trasy. Samochód ciężarowy wypadł tam z jezdni, uderzył w bariery i zjechał na pas zieleni i uderzył w skarpę wiaduktu. Po godzinie 11.00 - na czas załadunku pojazdu na holownik na kilka minut zamknięto jezdnię w kierunku Wrocławia.