Jak ustalili policjanci z Krapkowic, jeden z mężczyzn poszedł do jednego z tamtejszych lokali zagrać na automatach do gier.
Kiedy zabrakło mu pieniędzy poprosił pracownika, który pilnował automatów o pożyczkę. W zamian za pieniądze zostawił swój dowód osobisty.
- Kiedy przegrał pożyczone pieniądze, wyszedł z lokalu informując, że jedzie po gotówkę, by odzyskać dokument tożsamości - informuje starszy sierżant Dominik Wilczek z Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach.
Wrócił po chwili z agresywnym kolegą, który młotem zaczął niszczyć jeden z automatów. Pracownik lokalu wybiegł z budynku i zadzwonił po policję.
Kiedy policjanci przyjechali do lokalu, agresorów już w nim nie było. Mundurowi zastali nieład oraz roztrzęsionego zgłaszającego.
- Mężczyzna poinformował, że brakuje jednego automatu, a dwa pozostałe zostały uszkodzone - mówi Dominik Wilczek.
Okazało się, że przestępcy zniszczyli automaty chcąc dostać się do kasetek z pieniędzmi, a jeden z nich ukradli w całości.
- Ustalenie i zatrzymanie sprawców ułatwił fakt, że jeden z nich zostawił w zastaw swój dowód osobisty, którego koniec końców nie odebrał - mówi Dominik Wilczek.
Teraz mężczyźni, mieszkańcy powiatu krapkowickiego odpowiedzą przed sądem. Za popełnienie przestępstwa grozi im do 15 lat więzienia.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?