"Dwie części I Rzeczypospolitej" - komentarz dra Wacława Grzybowskiego

Wacław Grzybowski
Dwie części I Rzeczypospolitej dzisiaj pasują do siebie wzajemnie niemal jak za Zygmunta III Wazy, kiedy oferta Rzeczypospolitej stała się wielkim magnesem dla ruskiej szlachty, która weszła w jej strukturę z wielkimi nadziejami. Dzisiaj te relacje opierają się na czym innym. W pewnym sensie to Ukraina ze swoją nową antymoskiewską elitą i czarnomorskim handlem jest magnesem. Ale jest też oferta polska, atrakcyjna dla Ukrainy. To współpraca na szlaku Elbląg, CPK, Rzeszów, Kijów, Mariupol, Odessa. W niedawnym streamie Julia Latynina, rosyjska antyputinowska vlogerka i Ołeksy Arestowicz, doradca Kancelarii Prezydenta Ukrainy, odnoszą do dzisiejszego wzajemnego przyciągania Polski i Ukrainy.

Oto tłumaczenie fragmentu rozmowy:

JL: Spotkałam się z człowiekiem, który wrócił z Polski, z nieprzytomnymi oczyma. Mówi on: Tam w Polsce są 4 mln ukraińskich uchodźców. Każdemu dają po 100 euro, urządzają ich, integrują ich. Polska ma plan strategiczny wobec Ukrainy, plan nie integracji, ale sojuszu z Ukrainą. W tym momencie przypomniałam sobie, że w XVII w. Polska i Ukraina były razem. Odejście Ukrainy od Polski na stronę rosyjską oznaczało zejście Polski z politycznego pierwszego planu.
OA: Gdyby nie Polska, nas nie byłoby już między żywymi. We wszystkich znaczeniach, humanitarnym, politycznym, militarnym, informacyjnym, wszelakim. Polska praktycznie uratowała Ukrainę. Spójrzmy na ilość czołgów. Polska dała ich ponad 300, całą pancerną dywizję. Wtedy, gdy wszyscy się bali, opowiadali, że ajajaj, ohohoho, koszmar, koszmar, jak to tak, dawać Ukrainie technikę militarną. Wtedy Polacy dawali wszystko. Odejmowali sobie i mam takie wrażenie, że dawali nam więcej niż sobie zostawiali, nie licząc się ze składami własnymi, z osłabieniem swojej obronności. To wojskowy wymiar. Teraz polityczny. Jaki jest wkład Polaków w naszą sprawę w organizacjach międzynarodowych, takich jak UE, NATO, nie można nawet sobie wyobrazić. Oni walczą o nas bardziej niż my za siebie. Inna sprawa, uchodźcy. Przedtem już Ukraińców było tam bardzo wielu. Ale potem Polacy dali Ukraińcom rozszerzone prawa praktycznie takie same, jak prawa polskich obywateli z wyjątkiem prawa głosowania. Ukraińcy mogą w Polsce prowadzić dowolną działalność. Ale stosunki międzypaństwowe to jedno, drugie to relacje między ludźmi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Śpimy krócej i coraz gorzej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska