Dwie firmy zarejestrowawały się w prywatnym domu w Gogolinie

Co rusz dostajemy do domu korespondencję, ostatnio nawet z sądu, w której wskazane są nazwy dwóch różnych spółek. Zwracamy te listy, ale sprawa ciągnie się od kilku lat - opowiada Herbert Kassner, mieszkaniec Gogolina.

Jego żona mieszka pod tym adresem od 1945 roku, on - od czasu ślubu. Żadne z nich nie zawierało umowy na najem czy dzierżawę ich posesji z przedsiębiorstwami. Tymczasem dwie różne spółki wpisano w rejestrze sądowym pod adresem Kassnerów. Jedna zajmuje się kupnem i sprzedażą nieruchomości, druga - oprogramowaniem komputerowym. Do żadnej z nich nie ma numeru telefonu.

Kassnerowie zwrócili się o pomoc do policji, ale dyżurny odesłał ich do urzędów, które rejestrują firmy.Hubert Adamek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu mówi, że jeśli nie doszło do przestępstwa, to policja się takimi przypadkami nie zajmuje.

Kassnerowie wysłali więc pismo do sądu. - I po tej interwencji z KRS-u jednej z tych firm usunięto ulicę i numer, ale pozostawiono miejscowość - kontynuuje Herbert Kassner.

Irena Majcher, przewodnicząca wydziału gospodarczego Krajowego Rejestru Sądowego w Opolu, przyznaje jednak, że nie rozwiązuje to problemów. Póki firma nie wskaże nowego adresu, zainteresowani kontaktem ze spółką mogą nadal wysyłać korespondencję pod stary adres, widniejący w poprzednim wpisie w KRS, czyli... do domu Kassnerów.

Sąd zwrócił się do zagranicznych wspólników firmy o wprowadzenie zmian w KRS-ie. - Za niepodanie nowego adresu sąd nałożył najpierw grzywnę 1 tys. zł. Ponieważ przedsiębiorca nadal nie wskazał nowej siedziby, sąd nałożył kolejną grzywnę, w wysokości 5 tys. zł - wyjaśnia sędzia Majcher. - Firma nie odebrała korespondencji sądowej. Grzywna trafiła w tym miesiącu do egzekucji.

Sędzia twierdzi, że choć rejestracja spółek odbywa się w KRS-ie, to dokumenty (w tym umowy własności czy najmu) weryfikuje urząd skarbowy. Ten jest jednak równie bezradny.

- Jedynie przedsiębiorca może zmienić dane, a temu konkretnemu najwyraźniej na tym nie zależy. Nie wiemy dlaczego - mówi Jan Kubatta, zastępca naczelnika US w Krapkowicach.

- Udało nam się ustalić, że prawdopodobnie doszło do pomyłki podczas rejestracji i wspomniane firmy powinny być zarejestrowane w Obrowcu. Na tej samej ulicy i pod tym samym  numerem, ale w innej miejscowości.

W przypadku drugiej spółki zarejestrowanej w domu Kassnerów problem rozwiązał się sam: firma w ubiegłym roku wskazała w sądzie nowy adres - w Otmuchowie.