Dwie wersje jednej bijatyki

Lod
- Kontrolerzy kopali i bili po twarzy chłopca, który jechał na gapę - twierdzi pasażerka autobusu linii nr 4.

W MZK w Opolu zapewniano, że to "gapowicz" był agresywny. W miniony piątek kontrolerzy wrocławskiej firmy ES CSG sprawdzali bilety w autobusie linii nr 4. Podczas kontroli złapali dwóch jadących "na gapę" młodzieńców (19 i 16 lat). Po dojechaniu na pętlę w Wójtowej Wsi pomiędzy trzema kontrolerami a jednym z młodzieńców doszło do bijatyki.
Kierowca autobusu wezwał patrol policji. Krnąbrnego pasażera odwieziono na II komisariat w Opolu. Badanie alkomatem wykazało u niego 0,47 promila alkoholu we krwi.

Zajście widziało kilku pasażerów "czwórki". - To co zrobili kontrolerzy było czystym bandytyzmem - mówi informująca nas o incydencie pasażerka (nazwisko znane redakcji). - Początkowo zachowywali się wobec "gapowiczów" spokojnie. Kiedy autobus dojechał do pętli, chwycili starszego chłopca pod ręce i próbowali wyprowadzić na zewnątrz. On nie pozwalał się szarpać. Wówczas kontrolerzy kilka razy kopnęli go i uderzyli w twarz.
- Oszołomionego wyprowadzili z autobusu. Mówiłam policjantom, że prawdziwymi napastnikami byli kontrolerzy, a nie "gapowicz", ci jednak zapytali tylko, czy zgodzę się zeznawać. Za brak biletu nie można bić człowieka - mówi nasza czytelniczka. Zapewniła, że jest gotowa złożyć w tej sprawie wyjaśnienia.
Zupełnie inną wersję wydarzeń przedstawiła Agnieszka Matczak z firmy ES CSG, która zatrudnia kontrolerów. Cała trójka złożyła bowiem raport, z którego wynikało, że to "gapowicz" najpierw uderzył w twarz kontrolera. Wcześniej próbował uciec z autobusu. Trójka mężczyzn musiała obezwładnić napastliwego nastolatka. W raporcie kontrolerzy zaznaczyli, że chłopak już po wyjściu z autobusu nadal zachowywał się agresywnie.
Incydent w autobusie linii 4 wyjaśniał także wczoraj Janusz Granat, dyrektor MZK. - Rozmawiałem w tej sprawie z kierowcą, który wezwał policję. On również zapewnił, że to chłopak był agresywny, a kontrolerzy byli zmuszeni do jego obezwładnienia - stwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska