Dwóch pijanych myśliwych uderzyło terenowym autem w drugi samochód. Były policjant z zarzutem

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Zdziechowice w gminie Gorzów Śląsk. Na zdjęciu przystanek w Zdziechowicach niedaleko którego doszło do zdarzenia.
Zdziechowice w gminie Gorzów Śląsk. Na zdjęciu przystanek w Zdziechowicach niedaleko którego doszło do zdarzenia. Mirosław Dragon
Po nocy spędzonej za kratkami dwaj myśliwi zostali dzisiaj (29 grudnia) przesłuchani. Jeden z nich usłyszał zarzut kierowania autem po pijaku. Okazało się, że to emerytowany policjant.

Przypomnijmy: w poświąteczny poniedziałek (27 grudnia) na drodze wojewódzkiej nr 487 w Zdziechowicach (w gminie Gorzów Śląski) terenowy nissan terrano uderzył w osobową skodę octavię.

Terenowym wozem jechało dwóch miejscowych myśliwych: 43-letni emerytowany policjant oraz 69-letni przedsiębiorca. Jeden z nich odjechał z miejsca kolizji, a drugi czmychnął do przydrożnego lasu. Nic to jednak nie pomogło, bo policja znalazła i zatrzymała mężczyzn. Obaj spędzili noc na dołku, czyli w policyjnej izbie zatrzymań.

Po wytrzeźwieniu dzisiaj obaj złożyli zeznania i zostali wypuszczeni.
- 43-letni mężczyzna dostał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości - informuje Krzysztof Grajcar, szef prokuratury rejonowej w Oleśnie. - Jest to przestępstwo z art. 178a, czyli prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Za jazdę po pijaku grozi kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.

43-letni mieszkaniec Zdziechowic jeszcze całkiem niedawno był policjantem, a teraz stał się podejrzanym o przestępstwo. Sprawa będzie miała finał w sądzie, a emerytowany stróż prawa zasiądzie tym razem na ławie oskarżonych.

O sprawie poinformował nas świadek incydentu w Zdziechowicach

Świadek opowiedział, że terenowy nissan jechał drogą wojewódzką zygzakiem. Z naprzeciwka nadjeżdżała skoda octavia. Kierowca skody, żeby uniknąć zderzenie, próbował zjechać na pobocze, ale i tak nie zdołał uniknąć bocznego zderzenia.

- Z nissana wysiadło dwóch pijanych mężczyzn. To dwóch tutejszych myśliwych: jeden jest emerytowanym policjantem, a drugi miejscowym przedsiębiorcą - mówi jeden ze świadków zdarzenia.

- Ten samochód terenowy to był „anglik", miał kierownicę po prawej stronie. Z samochodu wytoczył się mężczyzna, podszedł do kierowcy skody i powiedział, że jest byłym policjantem i że i tak mu nic nie zrobią. Że jakby co, to nie on jechał, tylko jego żona, której tam wcale nie było - opowiada świadek zdarzenia.

Świadek, którzy opowiedział nam o tym incydencie twierdzi, że chwilę po kolizji przyjechało audi, którego kierowcy myśliwy przekazał swoją broń. Jeden z dwóch myśliwych miał uciec do przydrożnego lasu, a drugi odjechał nissanem z miejsca zdarzenia.

Kodeks karny
Art. 178a. Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego
§ 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska