Dworek czeka na zmiany

Raf
Władze gminy Świerczów szukają osoby lub firmy, która pomógłaby przywrócić świetność kompleksowi pałacowemu w Starościnie.

Trochę historii
Starościn wymieniony jest po raz pierwszy w roku 1353 jako Stareczen (Stereczendorf), w roku 1394 nosił nazwę Staroste.
Na płaskim wzniesieniu w pobliżu masywu leśnego, jakim wtedy były okolice Dąbrowy, prawdopodobnie założono w końcu XIV wieku lub na początku XV dworek letni (obecnie dziedziniec RSP), a raczej zameczek myśliwski stanowiący rezydencję starosty wrocławskiego i jego gości. Dworek był zaczątkiem wsi Starościn, a jej nazwa przypuszczalnie pochodzi od wyrazu starosta.
W drugiej połowie XV wieku nastąpiła rozbudowa pierwotnego obiektu. W latach 1470-1479 Henryk Colla wybudował nowy dwór mieszkalny (na obecnym miejscu), zwany wówczas zamkiem. Po śmierci starosty wrocławskiego w 1537 roku Starościn nabył Jan Stwoliński (grobowiec i płyta w kościele w Rychnowie).
W 1604 r. Starościn kupił Konrad von Saurma. Dworek wraz z dobrami należy do potomków aż do 1945 r. Na przełomie XVII/XVIII w. wybudowano nowy dwór mieszkalny, który wchłonął część starej budowli. Nowy budynek zwrócony frontem ku południowemuzachodowi był typowym dworkiem szlacheckim z okresu baroku. W tym samym czasie zmienił wygląd pałacowy ogród, przyjmując styl barokowy składający się z czterech kwadratów odrębnie zagospodarowanych.
W parku krajobrazowym znajduje się wiele okazów starego drzewostanu: cztery lipy drobnolistne (pomniki przyrody) rosnące przy pałacu, dąb szypułkowy (pomnik przyrody) o obwodzie 520 cm, choina kanadyjska, katalpa wielokwiatowa, kolekcje buków, klonów i świerków, tulipanowiec amerykański, jodły, daglezje, żywotniki i cyprysy. Z rosnących w parku krzewów na uwagę zasługują: magnolia parasolowata i kilka rododendronów. Malowniczo prezentuje się okaz buka zwyczajnego odmiany zwisającej o silnie pochylonym pniu i gałęziach zwisających do ziemi.
Źródło: strona internetowa gminy Świerczów

Budynek i park od początku lat dziewięćdziesiątych są własnością gminy i utrzymuje się je w przyzwoitym stanie, jednak brak jest w budżecie pieniędzy na wykonanie wszystkich potrzebnych prac przekraczających zakres zwykłego użytkowania.
- Staramy się korzystać z pałacu. Odbywają się tam wszelkie większe spotkania. Latem i zimą organizujemy kolonie i zimowiska. Przydałby się nam ktoś z pieniędzmi do zainwestowania i pomysłem, jak by można pałac częściej wykorzystywać - mówi wójt Świerczowa Andrzej Gosławski.
Do wykonania prac renowacyjnych i porządkowych potrzeba by było według ostrożnych szacunków około miliona złotych, a sam kompleks wart jest około 3 milionów. Jak mówi wójt, do gminy zgłaszali się już chętni na kupno pałacu.
- Przeprowadziliśmy kilka rozmów, ale nie jesteśmy usatysfakcjonowani. Ja sobie nie wyobrażam, żebyśmy mieli stracić wpływ na to, co dzieje się z pałacem. Nie chcę znaleźć się w sytuacji, kiedy np. przyjdę do nowego właściciela i powiem, że chciałbym tam zorganizować kolonie, a on odmówi. Dlatego to, co mi się marzy to spółka, w której jednym udziałowców byłaby gmina, wnosząc pałac aportem. Idealnym rozwiązaniem byłoby stworzenie tam ośrodka konferencji i szkoleń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska