Roboty na głubczyckim dworcu zaczęły się od porządków i zabezpieczenia terenu.
- Wywozimy śmieci i gruz zalegający w budynku i wokół niego - mówi Adam Krupa, burmistrz Głubczyc. - Niestety cześć dachu już dawno się zawaliła, podobnie jest ze stropami i to wszystko musieliśmy uporządkować.
Gmina przygotowuje się też do przetargu na wykonanie dokumentacji technicznej potrzebnej do odbudowy zdewastowanego zabytku.
- Była już u nas wojewódzka konserwator zabytków oraz marszałek województwa, ten ostatni obiecał już pomoc finansową w inwestycji - mówi burmistrz Krupa.
Jak najszybciej trzeba zabezpieczyć dach, tak by nadchodząca zima nie poczyniła kolejnych zniszczeń.
- Zastanawiamy się, jak to zrobić, być może zabezpieczymy to na razie folią, ale tu koszty też są olbrzymie - mówi Adam Krupa.
Samorząd ma w planach urządzenie w budynku dawnego dworca domu dziennego pobytu dla seniorów oraz mieszkań chronionych.
- To będą jednak astronomiczne kwoty, których sami nie udźwigniemy - zaznacza burmistrz Krupa. - Będziemy więc szukali dofinansowania, gdzie tylko się da.
Przypomnijmy. Gmina Głubczyce odkupiła w czerwcu zabytkowy dworzec od warszawskiej spółki „Stacja Głubczyce”. Samorząd zapłacił za nieruchomość 247 tys. złotych. Stało się to jednak po uprzednim wyegzekwowaniu od spółki zobowiązań wobec budżetu gminy - nieco ponad 86 tys. złotych oraz budżetu państwa za wieczyste użytkowanie gruntu na kwotę 47,7 tys. zł.
Wcześniej, bo w 2013 roku gmina sprzedała nieruchomość za około 120 tysięcy złotych. Niestety nowy właściciel praktycznie nie interesował się obiektem, przez co ten popadł w totalną ruinę. Potem nieruchomość przechodziła z rąk do rąk utrudniając konserwatorowi zabytków egzekwowanie jej ochrony.
Dworzec w Głubczycach jest jednym z najciekawszych obiektów tego typu w Polsce. Pochodzi z drugiej połowy XIX wieku i został zbudowany w kształcie lokomotywy. Na przedzie stoi ponad 20-metrowa wieża imitująca komin parowozu.
Na jej szczycie urządzony był punkt widokowy. Parter i piętro budynku to kocioł maszyny, a nadbudówka to kabina maszynisty.
Co ciekawe, w 1989 roku amerykański reżyser Robert M. Young kręcił tam zdjęcia do dramatu wojennego “Triumf ducha" z Willemem Dafoe.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?