Dwujęzyczne przedszkolaki

Magda Trepeta [email protected]
Dzieci ochoczo biorą udział w polsko-niemieckich zajęciach. Na zdjęciu wraz z jedną z opiekunek, Joanną Szymczak.
Dzieci ochoczo biorą udział w polsko-niemieckich zajęciach. Na zdjęciu wraz z jedną z opiekunek, Joanną Szymczak.
W leśnickim przedszkolu maluchy mówią i śpiewają po polsku i po niemiecku.

U dzieci poniżej 6. roku życia obserwuje się szybsze przyswajanie języka obcego i im wcześniej dzieci zetkną się z tym językiem, tym rezultaty nauczania są wyższe. Dzieci pochodzące z rodzin, w których używa się więcej niż jednego języka obcego, wyróżnia wyższy poziom intelektualny oraz tolerancyjne nastawienie do innych kultur.

Propozycję otwarcia takiej placówki złożył władzom gminy Instytut Stosunków Zagranicznych IfA w Stuttgarcie.
- IfA prześledziła wyniki konkursów językowych i z analizy wynikło, że dzieci i młodzież z Leśnicy osiągają w tej dziedzinie bardzo dobre wyniki - mówi Krystian Tomala, wiceburmistrz. - Instytut zaproponował, by otworzyć na terenie gminy przedszkole dwujęzyczne, w którym maluchy mogłyby przyswajać język niemiecki nie w nauce, ale w codziennych rozmowach.

Jest to druga placówka tego typu na Opolszczyźnie. Pierwsze dwujęzyczne przedszkole zostało otwarte w Oleśnie, kolejne będzie w Opolu. Gabriela
Tiszbierek, dyrektor leśnickiego przedszkola, przyznaje, że na początku obawiała się takiego eksperymentu.
- Niepokój znikł już po kilku dniach - podkreśla dyrektor. - Rodzice są bardzo zadowoleni, że przedszkolaki mają kontakt z językiem niemieckim. Poza tym nie traktują tego jak naukę, ale jak zabawę.

W zajęciach z maluchami uczestniczy Sylvia Hirt, pedagog z Niemiec, która przyjechała do Leśnicy na roczny staż. W ramach wymiany za zachodnią granicę wyjechała jedna z tutejszych przedszkolanek, która będzie zdobywać doświadczenie niezbędne do prowadzenia dwujęzycznej placówki. Sylvia nie zna ani jednego słowa po polsku, więc przedszkolaki, które od razu polubiły nową opiekunkę, czują się zobligowane do rozmów po niemiecku.
- Jeśli czegoś nie potrafią nazwać, pokazują to pani Hirt, a ona tłumaczy słowo na język niemiecki - relacjonuje Gabriela Tiszbierek.
Polsko-niemieckie zajęcia koordynuje i prowadzi wspólnie z Sylvią Hirt Joanna Szymczak, leśnicka przedszkolanka. Doskonale zna język niemiecki, więc pomaga dzieciom porozumiewać się z nową opiekunką.

Choć przedszkole pracuje w systemie dwujęzycznym dopiero od dwóch tygodni, dzieci świetnie opanowały podstawy niemieckiego .
- Umiemy śpiewać po niemiecku, nazywać kolory i przedmioty i trochę umiemy liczyć - wymieniają chórem przedszkolaki.
- W przyszłym roku wraca z Niemiec nasza nauczycielka, która będzie kontynuować pracę pani Sylvii - tłumaczy dyrektor przedszkola. - Chcemy, by dzieci brały udział w dwujęzycznych zajęciach aż do końca nauki w przedszkolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska