Nasza Loteria

Dwujęzyczne tablice w województwie opolskim zaciekawiły duńską telewizję publiczną

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Archiwum prywatne
Choć pogranicze niemiecko-duńskie uchodzi za wzór relacji mniejszościowych, Duńczycy nie zdecydowali się jeszcze na podwójne tablice.

Brak tablic skutkuje od lat w raportach Rady Europy poważnym przytykiem pod adresem Danii – mówi Rafał Bartek, przewodniczący zarządu TSKN. - Ukazanie się nowego krytycznego raportu oraz uroczystości stulecia praw mniejszościowych na styku duńsko-niemieckim prawdopodobnie sprowokowały duńskie dziennikarki, by sprawdzić, jak kwestię tablic rozwiązano w Polsce. Duńscy samorządowcy tłumaczą, że od wojny minęło zbyt mało czasu. A przecież Polska, która miała znacznie trudniejszą historię wojenną, na tablice zgodziła się dawno.

Pierwsze tablice niemiecko-polskie odsłonięto w 2008 w gminie Radłów. Od tamtej pory do rejestru miejsc, w których używane są nazwy polskie i niemieckie wpisano 28 gmin w regionie. Dwie kolejne czekają na wpis. Dziennikarze z telewizji DR byli m.in. w Dębiu, gdzie w jednym miejscu ustawiono kilka dwujęzycznych tablic. Rozmawiali też m.in. z mieszkańcami Komprachcic.

- Jedna z pań w rozmowie z nimi podkreśliła, że nie ma mniejszościowych korzeni, jest z pochodzenia góralką, ale tablice jako część historii tej ziemi akceptuje – dodaje Rafał Bartek.

Goście z Danii spotkali się także z dr. Markiem Mazurkiewiczem z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji UO.

- W Danii nie ma ogólnokrajowej regulacji – podkreśla dr Mazurkiewicz - U nas działa ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych i wynikające z niej rozporządzenia. Duńskie dziennikarki pytały m.in., jak częste były akty wandalizmu z powodu tablic. Powiedziałem, że parę lat temu były zamalowywane lub niszczone, ale skala tych zdarzeń nie była wielka. I trwały one krótko. Ludzie się do tablic przyzwyczaili. Polska wyznacza europejskie standardy, choć po 2015 roku proces ustawiania tablic został zatrzymany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

szkolenie wojsko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 87

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
alek
13 lutego, 15:53, Gość:

to NIE SĄ NIEMIECKIE NAZWY!! To sa zniemczone nazwy Polskie. 70 lat temu nic by nie mowily mieszkajacym na tym terenie Niemcom.

To info dla kretyn*w ktorzy nie wiedza a sie wypowiadaja.

13 lutego, 16:29, wyPAD 2020:

Czego w tym kraju nie wymyślą . Najpierw polonizują , potem zniemczają . Po co ? Mogło zostać jak było przed wojną i po sprawie .

Akurat gość ma rację. W latach 30stych Rzesza wprowadziła ustawą zmianę ogromnej ilości nazw z kojarzących się ze słowianszczyzną na inne. W necie są mapy sprzed 1932 roku można sprawdzić.

w
wyPAD 2020
13 lutego, 15:53, Gość:

to NIE SĄ NIEMIECKIE NAZWY!! To sa zniemczone nazwy Polskie. 70 lat temu nic by nie mowily mieszkajacym na tym terenie Niemcom.

To info dla kretyn*w ktorzy nie wiedza a sie wypowiadaja.

Czego w tym kraju nie wymyślą . Najpierw polonizują , potem zniemczają . Po co ? Mogło zostać jak było przed wojną i po sprawie .

G
Gość

to NIE SĄ NIEMIECKIE NAZWY!! To sa zniemczone nazwy Polskie. 70 lat temu nic by nie mowily mieszkajacym na tym terenie Niemcom.

To info dla kretyn*w ktorzy nie wiedza a sie wypowiadaja.

Ś
Ślązak
12 lutego, 7:06, Gość:

To jest hańba!!! Kraj ktory zostal brutalnie napadniety i zniszczony przez Niemców teraz stawia tablice z ich nazwami!!! Tych co to wymyslili powinni wsadzic do jakiegos obozu na rok . Wtedy im by sie odechcialo Niemieckich nazw .

12 lutego, 08:20, voss:

nikt nie każe ci ich oglądać tych tablic, możesz po prostu wynieść się tam skąd przybyłeś. A tak na marginesie, to jeśli już tu ( nie proszony ) się wprowadziłeś to dobrze było by poznać historie i uwarunkowania śląska opolskiego. Wtedy zrozumiał byś ze te tablice to taka trochę duma narodowa ( albo jej resztki które jeszcze zostały )

12 lutego, 13:17, Gość:

Jaka duma? Jakiego narodu?

12 lutego, 13:38, voss:

w tym przypadku Niemców mieszkający na Śląsku- który był wielllle lat niemiecki

12 lutego, 14:27, Gość:

To w końcu zdecydujcie się kto tu mieszka. Niemcy czy Ślązacy? Jak ci pierwsi to jak to się stało, że nie zostali wysłani co RFN? Bo takimi farbowanymi lisami są, że udawali Polaków byle nie musieli wyjeżdżać?

12 lutego, 14:53, Ave Silesia:

Było wielu których nie wysłano do RFN .

Byli bardzo potrzebni Polakom , bo Polacy nie potrafili obsługiwać poniemieckich maszyn i urządzeń. Taki brak kultury technicznej ( i nie tylko technicznej) zmusił Polaków do pozostawienia wielu Niemców na OJCOWIZNIE .

12 lutego, 15:47, Gość:

Jassssnne... Powiedz jeszcze że uczyli Polaków samochodami jeździć...

12 lutego, 18:05, Gość:

Nikt nie nauczy Polaka samochodem jezdzić .

Gdy na Śląsku jezdzili samochodami to tacy jak ty śmigali po stepach na osiołku.

Buhahaha

Pomijając Kazimierza Wielkiego i to że Jan Kazimierz na Śląsku był zagranicą ,dajcie odetchnąć "ziemią odzyskanym"a zajmijcie się ziemianie utraconymi na wschodzie.

M
MalaMi

Myślę, że kobieta z reportażu ma rację. Jest przeyjezdna i szanuje zwyczaje ,które są na tym rejonie, po co wojny toczyć o zamierzchłą historię? Ma dobrych sąsiadów, którzy ją przyjęli, zapewne Ślązaków i jest ok.

Jak ktoś jest złośliwym, nietolerancyjnym człowiekiem to nigdzie miejsca nie zagrzeje, nawet wśród swoich.

Ludzie, skąd tyle jadu? Moje, twoje, to tylko napisy.

S
Stary Hanys

Oppeln brzmi tak bardziej swojsko , bardziej autentycznie.

G
Gość
12 lutego, 17:38, Bocieq:

Tzw. „Mniejszość Niemiecka” na Śląsku Opolskim, to potomkowie mieszkajslących na tych Ziemiach od tysiącleci i będą cych ich rodowitymi mieszkańcami POLAKÓW - polskich Ślązaków, posługujących się na codzień dialektem śląskim języka polskiego, zawierającym archeiczne polskie wyrażenia, które dawniej były używane w literackiej polszczyźnie. Ich przodkowie byli prześladowani przez osiadłych na naszym terenie w ramach tzw. Kolonizacji Fryderycjańskiej (zainicjowanej w drugiej połowie XVIII wieku Przez Króla Prus Fryderyka II w celu przywiązania zamieszkałych przez Żywioł Polski terenów Górnego Śląska i innych części Prus Wschodnich) za bycie „Wasserpolacken” (zwłaszcza w okresie Kulturkampfu w latach 70-ch XIX wieku) przelewali krew za powrót Śląska do Macierzy w Powstaniach Śląskich, ginęli z rąk hitlerowskich Niemców w Obozach Koncentracyjnych i egzekucjach podczas II Wojny Światowej i ruskich komunistów podczas wkraczania Armii Czerwonej na Śląsk w styczniu 1945 roku i tuż po wojnie w ramach masowych zbrodni i wywózek (np. Spalenie ponad setki mieszkańców Boguszyc w stodole) znanych dziś pod zbiorczą nazwą Tragedii Górnośląskiej. Ludzie Ci poddawani są systematycznej i systemowej indoktrynacji przez tzw. „Towarzystwo Społeczno - Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim” założone w 1990 roku przez grupę osób, wśród których byli tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa PRL, i prowadzącej za pieniądze z RFN oraz za pieniądze polskich podatników systematyczną Indoktrynację od przedszkoli, przez szkoły podstawowe i ponadpodstawowe po m. in. Uniwersytet Opolski (Związek Niemieckich Studentów w RP, czy jakoś tak) i domy seniorów.

12 lutego, 18:01, Gość:

Wypociny głupolaka.

PiSz więcej pośmiejemy się z ciebie ciulu.

13 lutego, 10:56, Bocieq:

Ps. Na suche fakty historyczne, odpowiadasz inwektywami i oderwanym od rzeczywistości atakiem personalnym - jakie to typowe dla farbowanego lisa z podopolskiej wsi...

Podlej coś pod te suche fakty , bo trzezwiejesz.

Napiszesz jeszcze coś ciekawego ???

G
Gość
12 lutego, 17:38, Bocieq:

Tzw. „Mniejszość Niemiecka” na Śląsku Opolskim, to potomkowie mieszkajslących na tych Ziemiach od tysiącleci i będą cych ich rodowitymi mieszkańcami POLAKÓW - polskich Ślązaków, posługujących się na codzień dialektem śląskim języka polskiego, zawierającym archeiczne polskie wyrażenia, które dawniej były używane w literackiej polszczyźnie. Ich przodkowie byli prześladowani przez osiadłych na naszym terenie w ramach tzw. Kolonizacji Fryderycjańskiej (zainicjowanej w drugiej połowie XVIII wieku Przez Króla Prus Fryderyka II w celu przywiązania zamieszkałych przez Żywioł Polski terenów Górnego Śląska i innych części Prus Wschodnich) za bycie „Wasserpolacken” (zwłaszcza w okresie Kulturkampfu w latach 70-ch XIX wieku) przelewali krew za powrót Śląska do Macierzy w Powstaniach Śląskich, ginęli z rąk hitlerowskich Niemców w Obozach Koncentracyjnych i egzekucjach podczas II Wojny Światowej i ruskich komunistów podczas wkraczania Armii Czerwonej na Śląsk w styczniu 1945 roku i tuż po wojnie w ramach masowych zbrodni i wywózek (np. Spalenie ponad setki mieszkańców Boguszyc w stodole) znanych dziś pod zbiorczą nazwą Tragedii Górnośląskiej. Ludzie Ci poddawani są systematycznej i systemowej indoktrynacji przez tzw. „Towarzystwo Społeczno - Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim” założone w 1990 roku przez grupę osób, wśród których byli tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa PRL, i prowadzącej za pieniądze z RFN oraz za pieniądze polskich podatników systematyczną Indoktrynację od przedszkoli, przez szkoły podstawowe i ponadpodstawowe po m. in. Uniwersytet Opolski (Związek Niemieckich Studentów w RP, czy jakoś tak) i domy seniorów.

12 lutego, 18:01, Gość:

Wypociny głupolaka.

PiSz więcej pośmiejemy się z ciebie ciulu.

13 lutego, 10:56, Bocieq:

Ps. Na suche fakty historyczne, odpowiadasz inwektywami i oderwanym od rzeczywistości atakiem personalnym - jakie to typowe dla farbowanego lisa z podopolskiej wsi...

Od twoich suchych faktów mokro się człowiekowi robi ze śmiechu.

Buhahaha

B
Bocieq
12 lutego, 17:38, Bocieq:

Tzw. „Mniejszość Niemiecka” na Śląsku Opolskim, to potomkowie mieszkajslących na tych Ziemiach od tysiącleci i będą cych ich rodowitymi mieszkańcami POLAKÓW - polskich Ślązaków, posługujących się na codzień dialektem śląskim języka polskiego, zawierającym archeiczne polskie wyrażenia, które dawniej były używane w literackiej polszczyźnie. Ich przodkowie byli prześladowani przez osiadłych na naszym terenie w ramach tzw. Kolonizacji Fryderycjańskiej (zainicjowanej w drugiej połowie XVIII wieku Przez Króla Prus Fryderyka II w celu przywiązania zamieszkałych przez Żywioł Polski terenów Górnego Śląska i innych części Prus Wschodnich) za bycie „Wasserpolacken” (zwłaszcza w okresie Kulturkampfu w latach 70-ch XIX wieku) przelewali krew za powrót Śląska do Macierzy w Powstaniach Śląskich, ginęli z rąk hitlerowskich Niemców w Obozach Koncentracyjnych i egzekucjach podczas II Wojny Światowej i ruskich komunistów podczas wkraczania Armii Czerwonej na Śląsk w styczniu 1945 roku i tuż po wojnie w ramach masowych zbrodni i wywózek (np. Spalenie ponad setki mieszkańców Boguszyc w stodole) znanych dziś pod zbiorczą nazwą Tragedii Górnośląskiej. Ludzie Ci poddawani są systematycznej i systemowej indoktrynacji przez tzw. „Towarzystwo Społeczno - Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim” założone w 1990 roku przez grupę osób, wśród których byli tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa PRL, i prowadzącej za pieniądze z RFN oraz za pieniądze polskich podatników systematyczną Indoktrynację od przedszkoli, przez szkoły podstawowe i ponadpodstawowe po m. in. Uniwersytet Opolski (Związek Niemieckich Studentów w RP, czy jakoś tak) i domy seniorów.

12 lutego, 18:01, Gość:

Wypociny głupolaka.

PiSz więcej pośmiejemy się z ciebie ciulu.

Ps. Na suche fakty historyczne, odpowiadasz inwektywami i oderwanym od rzeczywistości atakiem personalnym - jakie to typowe dla farbowanego lisa z podopolskiej wsi...

G
Gość
12 lutego, 17:38, Bocieq:

Tzw. „Mniejszość Niemiecka” na Śląsku Opolskim, to potomkowie mieszkajslących na tych Ziemiach od tysiącleci i będą cych ich rodowitymi mieszkańcami POLAKÓW - polskich Ślązaków, posługujących się na codzień dialektem śląskim języka polskiego, zawierającym archeiczne polskie wyrażenia, które dawniej były używane w literackiej polszczyźnie. Ich przodkowie byli prześladowani przez osiadłych na naszym terenie w ramach tzw. Kolonizacji Fryderycjańskiej (zainicjowanej w drugiej połowie XVIII wieku Przez Króla Prus Fryderyka II w celu przywiązania zamieszkałych przez Żywioł Polski terenów Górnego Śląska i innych części Prus Wschodnich) za bycie „Wasserpolacken” (zwłaszcza w okresie Kulturkampfu w latach 70-ch XIX wieku) przelewali krew za powrót Śląska do Macierzy w Powstaniach Śląskich, ginęli z rąk hitlerowskich Niemców w Obozach Koncentracyjnych i egzekucjach podczas II Wojny Światowej i ruskich komunistów podczas wkraczania Armii Czerwonej na Śląsk w styczniu 1945 roku i tuż po wojnie w ramach masowych zbrodni i wywózek (np. Spalenie ponad setki mieszkańców Boguszyc w stodole) znanych dziś pod zbiorczą nazwą Tragedii Górnośląskiej. Ludzie Ci poddawani są systematycznej i systemowej indoktrynacji przez tzw. „Towarzystwo Społeczno - Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim” założone w 1990 roku przez grupę osób, wśród których byli tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa PRL, i prowadzącej za pieniądze z RFN oraz za pieniądze polskich podatników systematyczną Indoktrynację od przedszkoli, przez szkoły podstawowe i ponadpodstawowe po m. in. Uniwersytet Opolski (Związek Niemieckich Studentów w RP, czy jakoś tak) i domy seniorów.

12 lutego, 18:01, Gość:

Wypociny głupolaka.

PiSz więcej pośmiejemy się z ciebie ciulu.

13 lutego, 10:39, Bocieq:

Z PiSem mam tyle wspólnego, co z Tobą gnojku!

Jednak masz wiele wspólnego , bo zaprzeczasz typowo po wolsku.

w
wyPAD 2020
12 lutego, 7:06, Gość:

To jest hańba!!! Kraj ktory zostal brutalnie napadniety i zniszczony przez Niemców teraz stawia tablice z ich nazwami!!! Tych co to wymyslili powinni wsadzic do jakiegos obozu na rok . Wtedy im by sie odechcialo Niemieckich nazw .

12 lutego, 08:20, voss:

nikt nie każe ci ich oglądać tych tablic, możesz po prostu wynieść się tam skąd przybyłeś. A tak na marginesie, to jeśli już tu ( nie proszony ) się wprowadziłeś to dobrze było by poznać historie i uwarunkowania śląska opolskiego. Wtedy zrozumiał byś ze te tablice to taka trochę duma narodowa ( albo jej resztki które jeszcze zostały )

12 lutego, 13:17, Gość:

Jaka duma? Jakiego narodu?

12 lutego, 13:38, voss:

w tym przypadku Niemców mieszkający na Śląsku- który był wielllle lat niemiecki

12 lutego, 14:27, Gość:

To w końcu zdecydujcie się kto tu mieszka. Niemcy czy Ślązacy? Jak ci pierwsi to jak to się stało, że nie zostali wysłani co RFN? Bo takimi farbowanymi lisami są, że udawali Polaków byle nie musieli wyjeżdżać?

12 lutego, 14:53, Ave Silesia:

Było wielu których nie wysłano do RFN .

Byli bardzo potrzebni Polakom , bo Polacy nie potrafili obsługiwać poniemieckich maszyn i urządzeń. Taki brak kultury technicznej ( i nie tylko technicznej) zmusił Polaków do pozostawienia wielu Niemców na OJCOWIZNIE .

12 lutego, 15:47, Gość:

Jassssnne... Powiedz jeszcze że uczyli Polaków samochodami jeździć...

12 lutego, 18:05, Gość:

Nikt nie nauczy Polaka samochodem jezdzić .

Gdy na Śląsku jezdzili samochodami to tacy jak ty śmigali po stepach na osiołku.

Buhahaha

13 lutego, 0:50, Gość:

Dałeś sobie świadectwo, ponieważ tak się składa, że moja rodzina mieszka na Śląsku co najmniej od XV w. Brawo!

Tak , tak . W XV wieku te tereny należały do Polski i Polacy jezdzili samochodami " Warszawa"

Dałeś świadectwo sobie .

Buhahaha

B
Bocieq
12 lutego, 17:38, Bocieq:

Tzw. „Mniejszość Niemiecka” na Śląsku Opolskim, to potomkowie mieszkajslących na tych Ziemiach od tysiącleci i będą cych ich rodowitymi mieszkańcami POLAKÓW - polskich Ślązaków, posługujących się na codzień dialektem śląskim języka polskiego, zawierającym archeiczne polskie wyrażenia, które dawniej były używane w literackiej polszczyźnie. Ich przodkowie byli prześladowani przez osiadłych na naszym terenie w ramach tzw. Kolonizacji Fryderycjańskiej (zainicjowanej w drugiej połowie XVIII wieku Przez Króla Prus Fryderyka II w celu przywiązania zamieszkałych przez Żywioł Polski terenów Górnego Śląska i innych części Prus Wschodnich) za bycie „Wasserpolacken” (zwłaszcza w okresie Kulturkampfu w latach 70-ch XIX wieku) przelewali krew za powrót Śląska do Macierzy w Powstaniach Śląskich, ginęli z rąk hitlerowskich Niemców w Obozach Koncentracyjnych i egzekucjach podczas II Wojny Światowej i ruskich komunistów podczas wkraczania Armii Czerwonej na Śląsk w styczniu 1945 roku i tuż po wojnie w ramach masowych zbrodni i wywózek (np. Spalenie ponad setki mieszkańców Boguszyc w stodole) znanych dziś pod zbiorczą nazwą Tragedii Górnośląskiej. Ludzie Ci poddawani są systematycznej i systemowej indoktrynacji przez tzw. „Towarzystwo Społeczno - Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim” założone w 1990 roku przez grupę osób, wśród których byli tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa PRL, i prowadzącej za pieniądze z RFN oraz za pieniądze polskich podatników systematyczną Indoktrynację od przedszkoli, przez szkoły podstawowe i ponadpodstawowe po m. in. Uniwersytet Opolski (Związek Niemieckich Studentów w RP, czy jakoś tak) i domy seniorów.

12 lutego, 18:01, Gość:

Wypociny głupolaka.

PiSz więcej pośmiejemy się z ciebie ciulu.

Z PiSem mam tyle wspólnego, co z Tobą gnojku!

G
Gość
12 lutego, 7:06, Gość:

To jest hańba!!! Kraj ktory zostal brutalnie napadniety i zniszczony przez Niemców teraz stawia tablice z ich nazwami!!! Tych co to wymyslili powinni wsadzic do jakiegos obozu na rok . Wtedy im by sie odechcialo Niemieckich nazw .

12 lutego, 08:20, voss:

nikt nie każe ci ich oglądać tych tablic, możesz po prostu wynieść się tam skąd przybyłeś. A tak na marginesie, to jeśli już tu ( nie proszony ) się wprowadziłeś to dobrze było by poznać historie i uwarunkowania śląska opolskiego. Wtedy zrozumiał byś ze te tablice to taka trochę duma narodowa ( albo jej resztki które jeszcze zostały )

12 lutego, 13:17, Gość:

Jaka duma? Jakiego narodu?

12 lutego, 13:38, voss:

w tym przypadku Niemców mieszkający na Śląsku- który był wielllle lat niemiecki

12 lutego, 14:27, Gość:

To w końcu zdecydujcie się kto tu mieszka. Niemcy czy Ślązacy? Jak ci pierwsi to jak to się stało, że nie zostali wysłani co RFN? Bo takimi farbowanymi lisami są, że udawali Polaków byle nie musieli wyjeżdżać?

12 lutego, 14:53, Ave Silesia:

Było wielu których nie wysłano do RFN .

Byli bardzo potrzebni Polakom , bo Polacy nie potrafili obsługiwać poniemieckich maszyn i urządzeń. Taki brak kultury technicznej ( i nie tylko technicznej) zmusił Polaków do pozostawienia wielu Niemców na OJCOWIZNIE .

12 lutego, 15:47, Gość:

Jassssnne... Powiedz jeszcze że uczyli Polaków samochodami jeździć...

12 lutego, 18:05, Gość:

Nikt nie nauczy Polaka samochodem jezdzić .

Gdy na Śląsku jezdzili samochodami to tacy jak ty śmigali po stepach na osiołku.

Buhahaha

13 lutego, 0:50, Gość:

Dałeś sobie świadectwo, ponieważ tak się składa, że moja rodzina mieszka na Śląsku co najmniej od XV w. Brawo!

Serio ??? Kto ich tutaj sprowadził ?

G
Gość
12 lutego, 7:06, Gość:

To jest hańba!!! Kraj ktory zostal brutalnie napadniety i zniszczony przez Niemców teraz stawia tablice z ich nazwami!!! Tych co to wymyslili powinni wsadzic do jakiegos obozu na rok . Wtedy im by sie odechcialo Niemieckich nazw .

12 lutego, 08:20, voss:

nikt nie każe ci ich oglądać tych tablic, możesz po prostu wynieść się tam skąd przybyłeś. A tak na marginesie, to jeśli już tu ( nie proszony ) się wprowadziłeś to dobrze było by poznać historie i uwarunkowania śląska opolskiego. Wtedy zrozumiał byś ze te tablice to taka trochę duma narodowa ( albo jej resztki które jeszcze zostały )

12 lutego, 13:17, Gość:

Jaka duma? Jakiego narodu?

12 lutego, 13:38, voss:

w tym przypadku Niemców mieszkający na Śląsku- który był wielllle lat niemiecki

12 lutego, 14:27, Gość:

To w końcu zdecydujcie się kto tu mieszka. Niemcy czy Ślązacy? Jak ci pierwsi to jak to się stało, że nie zostali wysłani co RFN? Bo takimi farbowanymi lisami są, że udawali Polaków byle nie musieli wyjeżdżać?

12 lutego, 14:53, Ave Silesia:

Było wielu których nie wysłano do RFN .

Byli bardzo potrzebni Polakom , bo Polacy nie potrafili obsługiwać poniemieckich maszyn i urządzeń. Taki brak kultury technicznej ( i nie tylko technicznej) zmusił Polaków do pozostawienia wielu Niemców na OJCOWIZNIE .

12 lutego, 15:47, Gość:

Jassssnne... Powiedz jeszcze że uczyli Polaków samochodami jeździć...

12 lutego, 18:05, Gość:

Nikt nie nauczy Polaka samochodem jezdzić .

Gdy na Śląsku jezdzili samochodami to tacy jak ty śmigali po stepach na osiołku.

Buhahaha

Dałeś sobie świadectwo, ponieważ tak się składa, że moja rodzina mieszka na Śląsku co najmniej od XV w. Brawo!

G
Gość
12 lutego, 20:15, SLAZOK AUTOCHTON:

slask nie byl niemiecki tylko byl pod zaborem niemieckim czyli byl ciemiezony niemiecki to nie ojczysty tylko zaborczy jezyk

SLAZOKI ZA NIEMCA BYL DO ROBOTY ZA KOMUNY DO ROBOTY I ZA MNIEJSZOSCI DO ROBOTY

WOLNY JEST OD 2015 ROKU

Każdy Ślonzok (?) wie kim był Jezus , jak jesteś Ślonzokiem to napisz co wiesz na ten temat.

Taki teścik na twoją Śląskość .

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska