Dyrekcja szpitala w Głubczycach grozi funduszowi sądem

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Zwrotu ponad miliona złotych domaga się od NFZ głubczycki ZOZ.

Chodzi o nadwykonania za 2009 rok. Według wyliczeń głubczyckiego Samodzielnego Publicznego Zakładu OpiekiZdrowotnej Narodowy Fundusz Zdrowia powinien zapłacić za nie 1 milion 75 tysięcy złotych. Pieniądze nie wpłynęły jednak na konto ZOZ-u.

- Fundusz tłumaczy się, że nie ma pieniędzy, a po drugie według urzędników NFZ-tu nadwykonania nie były związane z działalnością medyczną ratującą życie - mówi Adam Jakubowski, dyrektor głubczyckiego szpitala. - A to nie prawda. Przyjmowaliśmy pacjentów do szpitala ze względu na ich aktualny stan zdrowia, potrzebowali po prostu pomocy lekarskiej. Liczymy, że uda nam się odzyskać te pieniądze, jeśli nie to pójdziemy do sądu. Dla nas liczy się każdy grosz. Na dziś zobowiązania głubczyckiego szpitala wynoszą około ośmiu milionów złotych.
- Ten rok ma być wreszcie zbilansowany i po pierwszych pięciu miesiącach wygląda na to, że to się uda - mówi Adam Jakubowski.

W celu naprawienia finansów szpitala w ubiegłym roku został zlecony prywatnej firmie audyt. Powoli wdrażane są w życie jego wnioski.

Kietrzański ZOL będzie przeniesiony do głubczyckiego szpitala, a w jego miejscu ma być uruchomiony Dom Pomocy Społecznej, natomiast ośrodek zdrowia w Lisięcicach ma być przekształcony w w placówkę niepubliczną.

Firma przeprowadzająca audyt zaleciła również, by szpital przekształcić w spółkę prawa handlowego. Nad tym ostatnim posunięciem władze powiatu i dyrekcja szpitala pracują od ponad dwóch lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska