Dyrektor MZD: - Klimat w Opolu sprzyja powstawaniu dziur w drogach

Artur  Janowski
Artur Janowski
Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, tłumaczy w programie "Gość nto" dlaczego, choć mamy już początek maja, wciąż jeździmy po setkach dziur.

W ocenie dyrektora Bahryja drogi w Opolu aż tak źle nie wyglądają, ale dużą krzywdę zrobiła im ostatnia zima.

- Bardzo często występowały dni, kiedy temperatura spadała do minus jednego lub dwóch stopni Celsjusza, a potem bardzo szybko skakała do pięciu lub sześciu stopni powyżej zera. To jest zabójcze dla asfaltu i powoduje pękanie - przekonuje dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.

Dyrektor MZD twierdzi, że "klimat, jaki obecnie mamy w Opolu", sprzyja powstawaniu dziur, a ich usuwanie potrwa do końca czerwca, a najdalej do połowy lipca. Dodatkowo i tak trudną sytuację na ulicach komplikują prace drogowe na Zaodrzu.

Dopiero w sierpniu w stolicy regionu planowane są większe remonty nawierzchni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska