Dyrektor też może być tyranem. Sprawdź gdzie szukać pomocy

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
sxc.hu
Przemoc dotyczy nie tylko tzw. rodzin patologicznych. Jej ofiarami padają wykształceni i zamożni.

- Przemoc obezwładnia, dlatego czasami przez całe lata doświadczają jej osoby przebojowe i zorganizowane, które osiągają sukcesy w pracy zawodowej. Takie, których nie podejrzewalibyśmy, że pozwolą się tak taktować - mówi Barbara Leszczyńska, kierownik Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie w Opolu. Z jej obserwacji wynika, że częściej przemoc dotyka kobiety. - Doświadczać może jej zarówno gospodyni domowa, jaki pani dyrektor, bizneswoman, a nawet pani psycholog ze stopniami naukowymi, która przynajmniej w teorii wie jak sobie z takim zachowaniami radzić.

Niektóre kobiety czekają wiele lat, zanim opowiedzą o gehennie, jaką przechodzą. Boją się, że partner trafi za kratki, przez co dzieci stracą ojca. Innym wstyd się przyznać, że w ciszącej się szacunkiem sąsiadów rodzinie dochodzi do takich rzeczy. Boją się, że nikt nie uwierzy, że poważany dyrektor, człowiek wykształcony i zamożny, może znęcać się nad bliskimi.

- Ludziom przemoc kojarzy się z krzykiem i siniakami, ale paradoksalnie do takich ofiar najłatwiej jesteśmy w stanie dotrzeć, np. gdy podczas kolejnej awantury sąsiedzi wzywają policję - wyjaśnia Barbara Leszczyńska. - W tzw. dobrych domach często dochodzi do przemocy w białych rękawiczkach, która potrafi być dużo bardziej okrutna niż awantury domowe, choć nie zostawia widocznych śladów.

To, ile osób doświadcza przemocy trudno oszacować, ponieważ nie wszyscy mają odwagę mówić o tym, co dzieje się w czterech ścianach ich domów. Tylko do opolskiego ośrodka wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie każdego dnia średnio zgłasza się jedna nowa osoba. W styczniu w stolicy województwa założono 40 niebieskich kart. Specjaliści mają świadomość, że zapewne jest to tylko wierzchołek góry lodowej.

- Ludzie czasami nie wiedzą, że zachowania, których doświadczają na co dzień to już przemoc. Może nią być np. poniżanie partnera, któremu wcale nie towarzyszą rękoczyny, nastawianie dzieci przeciwko jednemu z rodziców, czy wymaganie od partnera, aby rozliczał się z każdej wydanej złotówki - wylicza Barbara Leszczyńska.

Do soboty w całym kraju trwa tydzień pomocy osobom pokrzywdzonym, w ramach którego ze specjalistami mogą porozmawiać nie tylko ci, którzy doświadczyli przemocy w rodzinie, ale m.in. ofiary gwałtów, napadów, rabunków i innych. Informację na temat dyżurów poszczególnych specjalistów można znaleźć w ramce obok oraz na stronie www.bk-europe.pl

Przez cały rok pomocy można szukać również w Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, który mieści się w Opolu przy ul. Małopolskiej 20a.

Dziś dyżurują:
W Ośrodku Pomocy dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem, Opole ul. Katowickiej 39:
psycholog - godz. 11-18
przedstawiciele Komendy Miejskiej Policji - godz. 10-18

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska