Dyrektorzy sieci Biedronka nie odpowiedzą za nakłanianie do łapówkarstwa

fot. archiwum
fot. archiwum
Taką decyzję podjął Sąd Rejonowy w Poznaniu. Opolska prokuratura zarzuca dwóm szefom Biedronki, że zmusili swoją pracownicę, aby wręczyła Piotrowi S., ówczesnemu radnemu 15 tys. zł za przyznanie dyskontowi przy ul. Wrocławskiej koncesji na alkohol.

Sklep nie mógł jej dostać, bo w jego okolicy była szkoła. Piotr S. w ubiegłym miesiącu został już m.in. za ten czyn nieprawomocnie skazany na 4,5 lata więzienia. Natomiast obywatele Portugalii Elisio D. i Pedro D., przedstawiciele poznańskiej firmy Jeronimo Martins, która jest właścicielem sieci Biedronka nie przyznają się do winy.

Sprawa trafiła do poznańskiego sądu rejonowego. Ten jednak umorzył sprawę z dwóch powodów. Po pierwsze prokuratura oskarżyła szefów Biedronki z artykułu 230a, który mówi o wręczeniu lub obiecaniu wręczenia łapówki w zamian za załatwienie sprawy, a w 2001 roku kiedy Portugalczycy mieli tego dokonać, nie było tego artykułu w polskim kodeksie.

Drugim powodem jest przedawnienie zarzutów.

- Nie zgadzamy się z taką decyzją sądu i złożyliśmy zażalenie - mówi Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska