- Po co? - pyta czytelnik, który wysłał nam maila na alarm24. - Czy naprawdę w wojewódzkim mieście nie ma miejsca, gdzie naczelnik mógłby spotkać się z dyrektorami? Chciałbym wiedzieć, kto i ile za niego zapłacił?
Irena Koszyk , naczelnik, która zorganizowała szkolenia, dziwi się takim pytaniom, ale jednocześnie bardzo chętnie na nie odpowiada.
- Nie mamy nic do ukrycia, to było szkolenia związane z kolejną reformą oświaty, i w żaden sposób nie obciążyło budżetu miasta - podkreśliła Irena Koszyk. - Pieniądze pochodziły z części subwencji oświatowej, która zapisana jest na szkolenia i tylko tak te pieniądze mogłyby być wydane.
Dwudniowe szkolenie z noclegiem dla 100 osób kosztowało 14 tysięcy złotych.
Gdy zapytaliśmy dlaczego akurat w Gogolinie, Koszyk stwierdziła, że miasto nie dysponuje salą, która pomieściłaby aż tyle osób.
Jak sprawdziliśmy w nowoczesnej sali urzędu marszałkowskiego, gdzie godzina wynajęcia kosztuje 220 zł, mieści się... 140 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?