Dyskoteka przy plebanii

Monika Kluf
Już po raz trzeci Caritas przy parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych zorganizował wielki festyn rodzinny.

Impreza trwała dwa dni. W sobotę jeszcze pół godziny przed północą słychać było muzykę dochodząca z placu przy plebanii. Tak długo trwała zabawa taneczna dla parafian. Były nawet jakieś telefony, że trochę gdzieś tam koło plebanii hałasują. - Ale ludzie tak dobrze się bawili - uśmiecha się ks. prałat Edmund Podzielny, proboszcz parafii MBWW i szef kluczborskiego Caritasu.

Wcześniej też bawiono się świetnie. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się loterie fantowe, w których każdy los wygrywał i z których dochód zostanie przeznaczony na pomoc dzieciom z kluczborskich parafii. Były licytacje dzieł sztuki i innych cennych przedmiotów. W tym czasie na ustawionej na środku placu scenie trwały występy zespołów muzycznych i wokalnych z Kluczborka, a także orkiestry z Kuniowa. Gwoździem programu był koncert muzyków z opolskiej filharmonii pod dyrekcją Czesława Płaczka. Do tego przejażdżki konne i wielkie dmuchane zjeżdżalnie, wspólne ognisko, dyskoteka dla młodzieży, grill i... piwo, tuż pod oknami plebanii.

- Cóż, tu miałem wątpliwości - przyznaje ksiądz prałat. Jedna z osób, które pomagały przy organizacji festynu, powiedziała nam wcześniej: - Nie wiadomo, czy mniej ludzi by nie przyszło, gdyby tego piwa nie było. - Ale z drugiej strony, piwo jest i ludzie bawią się spokojnie. To też jest okazja, żeby pokazać, jak można się bawić kulturalnie.
-To najspokojniejszy festyn, jaki zabezpieczaliśmy - mówi komendant straży miejskiej Leszek Michalski.
- Te nasze festyny to sposób na zdobycie pieniędzy, żeby jak największa grupa dzieci z uboższych rodzin mogła wyjechać na kolonie, a potem w roku szkolnym na zorganizowanie dla nich dożywiania w szkolnych stołówkach - mówi ks. prałat Podzielny. - Tak to się zaczęło trzy lata temu i tak trwa do dziś. Ale to nie jedyny cel tych naszych parafialnych imprez.
- Nie bez powodu nazwaliśmy te festyny rodzinnymi - mówi ks. Norbert Nowotny, odpowiedzialny za ich organizację od samego początku, w czym z dużym zaangażowaniem pomagają mu ludzie działający w parafialnym Caritasie. - Chodzi też o zintegrowanie rodzin. O wspólne spędzenie czasu, o bycie razem. Stąd m.in. te nasze konkursy.

W rodzinnych konkursach dzieci startowały wespół z rodzicami. - Mogą w nich brać udział tylko rodziny 2 plus 2, czyli rodzice i dwoje dzieci - zaznacza ks. Nowotny. - Dla pozostałych mamy inne konkurencje.
Ale okazuje się, że niewielu rodziców potrafi się włączyć do takiej zabawy. Niektórzy się wstydzą, inni wolą popatrzeć. W efekcie niewielu dzieciakom udało się wyciągnąć rodziców do wspólnej zabawy. W tym roku na starcie stanęły zaledwie 4 rodziny. Ale wszyscy - i uczestnicy, i kibice - doskonale się bawili, zwłaszcza podczas biegu z przeszkodami z zamkniętymi oczami. - W tym konkursie nie ma przegranych - mówi ks. Nowotny. - A wszystkie rodziny dostają w nagrodę na pamiątkę drzewko. Dzieci będą rosły i drzewko będzie rosło.

- Mamy działkę i tam je zasadzimy - powiedział nam pan Stanisław, głowa rodziny Kowalczyków, która w rodzinnym konkursie zajęła pierwsze miejsce. - Już trzeci raz jesteśmy na festynie. Zawsze się tu świetnie bawimy, właśnie wspólnie, z dziećmi. Córki Magda i Agnieszka są zachwycone i dumne ze swojej rodzinki. - Mamy świetnych rodziców - orzekają jednogłośnie (także w imieniu starszego brata, który właśnie poszedł do kościoła). Nie można się z nimi nudzić, to pewne - mówi 11-letnia Magda. - A do tego konkursu to mama nas namówiła - Agnieszka wskazuje na panią Jolantę. - Bo z dziećmi trzeba się bawić - mówi mama dziewczynek. - Wspólnie z żoną staramy się naszym dzieciom poświęcać dużo czasu - dodaje tata. - Na tyle, na ile umożliwia nam to praca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska