Dziadek Mróz z Prudnika

fot. Krzysztof Strauchmann
Przez tydzień mieszkanie Walentego Stecia było zastawione paczkami z żywnością.
Przez tydzień mieszkanie Walentego Stecia było zastawione paczkami z żywnością. fot. Krzysztof Strauchmann
Tonę darów zebrali mieszkańcy całego powiatu dla polskich rodzin w mieście Nadwórna na Ukrainie. Zrobili z nich paczki z okazji mikołajek.

Transport darów do Nadwórnej już po raz 9. organizuje Wanda Jakimek, była dyrektor szkoły w Moszczance. Robi to dwa razy do roku, przed Wielkanocą oraz na Mikołaja. Od kilku lat pomaga jej Walenty Steć, znany fotograf prudnicki. Przez tydzień jego mieszkanie w centrum miasta zastawiane było paczkami z żywnością, zabawkami, słodyczami.

W zbiórkę zaangażowała się młodzież ze szkół w Rudziczce, Szonowie, Białej, Prudniku, Szybowicach, Śmiczu, Dytmarowie, Twardawie, Szybowicach. Kartony z ciastkami przekazał zakład cukierniczy w Głogówku. Ponad 800 złotych zebrano przed tygodniem w czasie koncertu polskich i ukraińskich zespołów młodzieżowych w Prudnickim Ośrodku Kultury.

Przyjazd młodzieży z Nadwórnej zorganizowano w ramach programu wymiany młodzieżowej przygotowanego przez Narodowe Centrum Kultury. Za te pieniądze dokupiono jeszcze żywność i świąteczne bakalie.

Opinia

Opinia

Eugeniusz Bródkiewicz,
prezes opolskiego oddziału Stowarzyszenia Współpracy Polska - Wschód:

- Poza Prudnikiem nie słyszałem, żeby jakaś miejscowość na Opolszczyźnie wysyłała przed świętami dary na Ukrainę. To wielka zasługa Wandy Jakimko. Prudnik przoduje także pod względem współpracy szkół, wymiany młodzieży z Ukrainą. W naszym województwie 22 samorządy mają podpisane umowy partnerskie z miastami ukraińskimi. Z ich realizacją bywa różnie. Np. niewielki Niemodlin przyjmuje na wakacyjny wypoczynek 30 dzieci ze wschodu, Opole - 10.

- Jedzenie trafi do 50 polskich rodzin w Nadwórnej. Słodycze i zabawki są dla dzieci uczących się języka polskiego - mówi Walenty Steć. - Razem z księdzem i miejscową parafią przygotujemy dla nich paczki mikołajkowe na spotkanie z Dziadkiem Mrozem.

Samochód do transportu darów udostępnia od lat miasto Prudnik. Nowy burmistrz zapowiedział, że będzie tę tradycję kontynuować.

Razem z delegacją społeczną na Ukrainę pojechała Ludmiła Lisowska, dyrektor gimnazjum nr 1 w Prudniku. Jej szkoła przed tygodniem odnowiła współpracę ze szkołą średnią w Nadwórnej.

W powiecie prudnickim wielu mieszkańców to potomkowie przesiedleńców z terenów wschodnich II Rzeczypospolitej. Po wojnie trafiały tu całe polskie wioski ze wschodu. Wielu ludzi nadal ma tam przyjaciół i rodziny. Transport z Prudnika zabrał paczki dla konkretnych osób, od pamiętających polskich przyjaciół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska