Działacze Kolejarza Opole ustalają ceny biletów i plan przygotowań

fot. Oliwer Kubus
Ricky Kling pojawi się w Opolu na Turnieju Jerzego Szczakiela, który zaplanowano na 27 marca.
Ricky Kling pojawi się w Opolu na Turnieju Jerzego Szczakiela, który zaplanowano na 27 marca. fot. Oliwer Kubus
Opolanie na tor wyjadą dopiero za dwa miesiące, ale już dziś wiadomo, że ceny wejściówek na mecze przy Wschodniej nie ulegną zmianie. Tak jak w poprzednim roku będą kosztowały 20 i 12 złotych.

Ważne

Ważne

Friedrich Wallner i Kamil Mistygacz parafowali kontrakty z Kolejarzem. Są to umowy "warszawskie" i nie zawierają aneksu finansowego oraz gwarancji startowych.
- To praktyka stosowana w żużlu - wyjaśnia prezes Drozd. - Obaj żużlowcy nie będą u nas startować. Wyświadczyliśmy im przysługę, bo nie będą odbywali karencji, a mogą zostać wypożyczeni do innych klubów. Wallner jest dobrze znany opolskim kibicom, gdyż przez pięć lat reprezentował Kolejarza. W poprzednim sezonie wystąpił w dwóch meczach. 22- letni Mistygacz to wychowanek Włókniarza Częstochowa.

- Myślę, że jest to optymalna cena - mówi prezes Jerzy Drozd. - Byliśmy zmuszeni do podwyżek przed poprzednim sezonem, ale teraz ich nie będzie. Zastanawiamy się natomiast nad karnetami. Będzie możliwość ich kupna, lecz nie wiemy, czy będą obowiązywać na wszystkie imprezy czy tylko mecze ligowe. Chcemy, by w przedsprzedaży były tańsze.

Kolejarz nie planuje obozu przygotowawczego. Szuka z kolei drużyn, z którymi zmierzy się w przedsezonowych sparingach.

- Na razie zgłosił się do nas Olymp Praga z propozycją dwumeczu - tłumaczy Drozd. - Chcemy pojechać kilka sparingów, by być jak najlepiej przygotowanym do rozgrywek. 27 marca odbędzie się turniej Jerzego Szczakiela, na który zaprosimy wszystkich naszych zawodników. Będzie to przegląd kadry i pomoże trenerowi ustalić skład na inaugurację. Obcokrajowcy mają przyjechać wcześniej, by lepiej poznać tor.
Jak już informowaliśmy niemal pewnym jest, że opolanie nie rozpoczną sezonu w planowym terminie. Na prośbę KSM-u Krosno inauguracyjny mecz zostanie przełożony na 17. kwietnia.

Działacze dopinają także budżet i czekają na dotację z miasta. - Spotkamy się z prezydentem i liczymy na konkrety - dodał Drozd. - Dotąd uzyskiwaliśmy obietnice, teraz chcemy jednoznacznych deklaracji. Zmontowaliśmy silny skład, ale by klub funkcjonował stabilnie potrzebne są pieniądze od miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska