Działki pod budowę domu w Opolu i okolicy

nieruchomosci-opole.org.pl / MPietrzyca
nieruchomosci-opole.org.pl / MPietrzyca
Ubywa chętnych do kupna działek. Powód? Wysokie ceny i coraz mniejsza zdolność kredytowa kupujących.

Ceny działek w Polsce

Ceny działek w Polsce

Jak wynika z raportu firmy Expander, średnie ceny ofertowe działek w największych polskich miastach nie uległy obniżkom. W Warszawie i Gdańsku pozostają na tym samym poziomie, w Krakowie i Poznaniu wzrosły o około 3 procent, a we Wrocławiu o 11 proc. Ale w porównaniu z I kwartałem 2009 w Warszawie, Krakowie i Poznaniu ceny są jednak niższe o odpowiednio 13, 4,3 i 2 proc., natomiast we Wrocławiu średnia cena wzrosła o 7 proc. Co ciekawe, chociaż najdrożej za budowę domu i jego zakup płaci się w Warszawie i okolicach, to działki budowlane są najwyżej wyceniane w województwie pomorskim - 224 zł za m kw. (na Opolszczyźnie średnia to 112 zł).

Działki budowlane w Opolu zawsze były towarem deficytowym. Bo choć nie brakuje terenów, które mogłyby się nimi stać, to szwankuje infrastruktura (drogi, kanalizacja), a także zbyt mała ilość planów zagospodarowania przestrzennego, które wyznaczają, co na danym terenie może powstać.

- Dziś ruch w tym segmencie znacznie zmalał i to nie tylko dlatego, że działek jest mało - przyznaje Joanna Wielichowska-Daros, prezes Stowarzyszenia Zarządców i Pośredników w Obrocie Nieruchomościami. Aby kupić działkę w Opolu lub w którejś z gmin satelickich, trzeba przygotować kilkanaście tysięcy złotych na ar.

Kiedyś takie ceny nie odstraszały. Teraz, gdy banki zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów, ubyło chętnych, których stać na budowę własnego domu. - Bo trzeba pamiętać, że działka to zaledwie jeden wydatek, a aby postawić dom w Opolu lub okolicy, musimy mieć około 500 tys. zł - mówi Joanna Wielichowska-Daros.

- Obecnie wiele osób nadal marzy o domu, ale kwestie finansowe szybko sprowadzają je na ziemię. - Mniej jest także takich osób, które kupowały działki budowlane jako inwestycję długoterminową. W mojej ocenie wpływa na to niepewna sytuacja ekonomiczna kraju - mówi Wielichowska-Daros.

Po majowej powodzi stanęła sprzedaż działek na Półwsi, Wójtowej Wsi, Bierkowicach, gdzie do dzisiaj stoi woda na niektórych terenach. Podobnie w miejscowości Kępa, tyle że tam ze względu na sąsiedztwo kurników.

- Kupujący coraz większą uwagę zwracają na lokalizację, a mieszkanie w pobliżu kurnika nie należy do rzeczy najprzyjemniejszych - ocenia Wielichowska-Daros. - Z kolei szczególnie poszukiwane są działki położone wzdłuż linii ciepłowniczej z Elektrowni od Czarnowąs do Dobrzenia. Wtym przypadku liczy się możliwość skorzystania z taniego ciepła.

Zdaniem pani prezes, gdy jesienią dojdzie do kolejnego zaostrzenia warunków udzielania kredytów, osób mogących sobie pozwolić na dom będzie jeszcze mniej. To może przełożyć się na spadek cen działek, ale nie wszędzie.

- Są takie lokalizacje, które zawsze będą się dobrze sprzedawać - mówi Wielichowska-Daros. - Np. w Chmielowicach, Kolonii Gosławickiej czy Grudzicach ceny ofertowe wzrosły w ostatnim kwartale średnio o ok. 4-5 proc. To kolejny dowód, że obecnie najbardziej liczy się lokalizacja.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska