- Chcemy w silnej grupie pokazać radnym i prezydentowi jak ważne są dla ogródki, które teraz chce się zlikwidować - tłumaczy Ryszard Jacek, prezes ogrodu.
Przekształcenie ponad 600 działek dopuszcza nowe studium zagospodarowania przestrzennego, które radni mają uchwalić na sesji. W myśl jego zapisów na działkach przy Sosnkowskiego mogą powstać w przyszłości biurowce.
- Chcemy przypomnieć rządzącym, że prezydent obiecał nam na piśmie zachować działki do 2025 roku. Czemu ratusz o tym zapomniał? - pyta Jacek.
Tymczasem urzędnicy odpowiadają, że przyjęcie studium nie oznacza likwidacji ponad 600 działek. Co więcej - jeśli dojdzie kiedyś do nowego zagospodarowania tego terenu, to inwestor na jego połowie będzie musiał stworzyć np. park.
Działkowców to nie przekonuje. W ubiegłym tygodniu spotkali się z nimi poseł SLD Tomasz Garbowski oraz radni Lewicy.
- Ogrody to płuco tej części miasta. Wokół są tylko blokowiska i domy. Czy miejscy urbaniści tego nie widzą? - pyta Andrzej Namysło, radny SLD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?