- Bardzo cieszę się, że zawody wróciły do Nysy, występowali fenomenalni zawodnicy – oznajmia Dawid Białochławek, sędzia od spraw wodnych, rozprowadzający na torze. – Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała. Pierwszy dzień był bardzo fajny pod tym kątem, drugi nieco gorszy, natomiast zawodnicy dali popis na wodzie, co zrekompensowało średnie warunki atmosferyczne.
Rywalizacja objęła dwa dni, podczas których rywalizowało między sobą ponad 40 zawodników, amatorów i profesjonalistów. Nie zabrakło również ekip z Czech i Niemiec, które dołożyły swoją cegiełkę do całego wydarzenia.
W sobotę odbył się slalom na torze równoległym, obejmującym klasy max 100km/h, min. 100 km/h, RNB amator Spark max 200 km/h, RNB amator min. 200 km/h, RNB Pro Spark oraz GP1 i GP2. W międzyczasie odbywały się pokazy Fly-Board. Zwieńczeniem pierwszego dnia zawodów było wręczenie pucharów after party i pokazy laserów.
- Impreza była bardzo udana. Najważniejsze jest to, że nie mieliśmy żadnych komplikacji. Zawody przebiegły bardzo sprawnie. Były drobne przesunięcia czasowe, ale to się zdarza – mówi Krzysztof Zbrojkiewicz, prezes Śląskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego.
- Wiadomo, że na turnieju, gdzie rywalizują ze sobą amatorzy i profesjonaliści, ścigający się na wyższych rangą zawodach, wiele może się wydarzyć. Wśród nowicjuszy są zawodnicy, którzy mogą pokazać się w przyszłości z dobrej strony. Impreza była bardzo sympatyczna. Oddolna inicjatywa organizacyjna się sprawdza – skomentował Marek Tosow, sędzia główny zawodów.
W niedzielę mieliśmy do czynienia z wyścigami skuterów wodnych na pełnym torze w klasach: RNB Pro Spark, RNB Pro GP2, RNB Pro GP1.
Walka o najwyższe cele to jedno, natomiast niektórzy musieli stoczyć bój również z własnymi słabościami, bo zdarzało się, że piloci spadali ze skutera.
- Czasami wypadają. 15 minut spędzonych na takich motorówkach jest bardzo wykończające. Musimy wtedy interweniować, a to nam się zdarzyło trzy razy na przestrzeni dwóch dni. Na szczęście nic się nikomu nie stało, zawodnicy mogli kontynuować wyścig. Dzięki temu, że szybko im pomagaliśmy w razie wypadku, nie tracili zbyt wiele czasu, przez co rywale nie oddalali się od nich zanadto. Oczywiście jeśli chcieli, mogli przystąpić do kolejnego starcia, rezygnując z aktualnej potyczki – dodaje Białochławek.
Tak prezentuje się klasyfikacja medalowa zawodów Grand Prix International JETSKI 2022 Poland Nysa.
Sobota:
Spark Amatorzy
1. Adam Śwanda
2. Igor Tycel
3. Jarosław Jitersky
Spark Zawodowcy
1. Amanda Karasek
2. Lukas Drazil
3. Mateusz Hepner
Do 200 km/h amatorzy
1. Jakub Lewandowski
2. Dawid Białochwałek
Powyżej 200km/h zawodowcy
1. Błażej Kasperowicz
2. Patryk Prochot
3. Przemysław Marszałek
Powyżej 200 km/h zawodowcy
1. Martin Doulik Junior
2. Adam Wasilewski
3. Arkadiusz Artyzel
Niedziela:
Klasa GP1
1. Martin Doulik Junior, 50 punktów
2. Adam Wasilewski, 40 punktów
3. Arkadiusz Bartyzel (Jetridersclub), 29 punktów
Klasa GP2
1. Arkadiusz Bartyzel (Jet Riders Club), 50 punktów
2. Martin Doulik Senior, 31 punktów
3. Błażej Kasperowicz, 31 punktów
Klasa GP4
1. Amanda Karasek, 50 punktów
2. Lukas Drasil, 40 punktów
3. Marketa Hollerowa 32 punkty
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?