Dzieci będą bezpieczniejsze

Jar
Od dwóch dni autobusy szkolne przywożące dzieci do podstawówki przy ul. Łączańskiej w Namysłowie, mogą zatrzymywać się, nie blokując ruchu samochodów.

Zatoczka, którą wspólnie otworzyli przedstawiciele władz powiatu i miasta kosztowała 39 tys. zł, a kosztami podzielili się po połowie samorząd miejski i Zarząd Dróg Powiatowych.

- Dotąd autobus stawał przy chodniku, tamował ruch aut, powstawały korki i to miejsce było bardzo niebezpieczne dla przechodzących przez jezdnię dzieci - mówił Michał Ilnicki, wiceburmistrz Namysłowa.
Bezpieczniej ma być także w Przeczowie, gdzie wzdłuż drogi wojewódzkiej rozpoczęły się prace przy budowie chodnika. Wykonawca wykonał już odwodnienie, a wkrótce rozpocznie układanie polbrukowych kostek. Prace mają zakończyć się w listopadzie, a dwukilometrowy chodnik będzie kosztował 180 tys. zł.

- Tu również podzieliliśmy się kosztami po połowie, tym razem z Zarządem Dróg Wojewódzkich. Podobnie jak w przypadku zatoczki, nie dotyczy to naszej drogi, ale zależy nam na bezpieczeństwie mieszkańców, dlatego zdecydowaliśmy się na współfinansowanie inwestycji, chociaż żałuję, że nie wystarczyło pieniędzy na chodniki z obu stron - tłumaczył wiceburmistrz Ilnicki.
Chodnik w Przeczowie jest potrzebny, bo drogą wojewódzką przez wieś jeździ bardzo dużo, także ciężarowych, samochodów, a ulica ma w najwęższych miejscach tylko cztery metry.
- Niestety, mieszkańcy ze znajdującego się po drugiej stronie szosy osiedla popegeerowskiego, a szczególnie dzieci, nadal będą narażone na niebezpieczeństwo, bo w całej wsi nie ma pasów - uważa Dorota Moczkowska, mieszkanka Przeczowa. - Może na zakończenie inwestycji pomalują nam przynajmniej przejścia dla pieszych, bo drugiego chodnika to prędko się nie doczekamy - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska