Przygotowania już trwają. Uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Raszowej obmyślają koncepcję minimiasta na ten rok. 120 uczestników będzie się tu bawić i uczyć.
- Widać jak uczniowie się w kolejnych latach rozwijają - mówi Barbara Loch z “Pro Liberis Silesiae". - W pierwszym roku stawiali swoje budowle "na dziko". W kolejnym wytyczyli działki i ulice. Tym razem zaproponowali, że w ratuszu, trzeba będzie zgłaszać, czy chce się postawić dom czy sklep i gdzie budynki staną. Wszystko po to, by uniknąć chaosu i by wyższe obiekty nie zasłaniały niższych.
Młodzi organizatorzy chcą, by odwiedził ich w raszowskim miasteczku geodeta. Z prawdziwym samorządowcem chcą porozmawiać o funkcjonowaniu demokracji.
Są jeszcze pojedyncze wolne miejsca. Czekają na dzieci w wieku 7-11 lat z funkcjonalną znajomością niemieckiego.
-Dwujęzyczność należy do idei miasta - dodaje Barbara Loch. - I jest niezbędna, skoro będziemy gościć dzieciaki z Niemiec (będzie ich mniej niż poprzednio oraz - po raz pierwszy - z Rumunii (przyjadą w ramach wymiany z minimiastem z Bekokten).
Celami minimiasta są edukacja przez zabawę, propagowanie dwujęzyczności, popularyzowanie zasad demokracji oraz rozwijanie samodzielności i kreatywności dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?