Dzieci mają zostać we wsi

Michał Lewandowski
We wtorek rodzice uczniów Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Łące rozpoczęli strajk okupacyjny. Chcą uchronić placówkę przed likwidacją.

NIE BĘDZIE ROZMÓW ZE STRAJKUJĄCYMI
Krzysztof Konik, burmistrz Otmuchowa:
- Dopóki rodzice okupują budynek i łamią prawo, nie posyłając dzieci na naukę, do żadnych rozmów z nimi nie dojdzie. W środę rada miejska będzie obradować o zamiarze likwidacji placówki. To jeden z punktów programu naprawczego gminnych finansów. Jeżeli taka decyzja zapadnie, wówczas zarząd miejski poinformuje o tym władze oświatowe i rozpocznie konsultacje z mieszkańcami i władzami oświatowymi. Na razie mówienie o tym, że szkoła w Łące zostanie na pewno zamknięta, jest przedwczesne.

Strajkujemy, bo dowiedzieliśmy się z prasy, że na sesji, która odbędzie się w środę 27 lutego, mają być likwidowane szkoły w Łące, Ligocie Wielkiej i Bukowie - tłumaczy Krystyna Płazak, szefowa komitetu protestacyjnego. - Decyzja o proteście zapadła na zebraniu rodziców w poniedziałek. Wzięli w nim udział również radni, którzy potwierdzili, że zamknięcie naszej szkoły jest faktem.
Halina Czepiel, radna z Łąki, wyjaśnia: - Na razie to tylko projekt uchwały o zamiarze likwidacji, więc sprawy nie można przesądzać. To jest dla mnie bardzo przykra sprawa. Będę robić wszystko, żeby szkoła w Łące ocalała.

- Poszliśmy już z gminą na ustępstwa - denerwuje się Krystyna Płazak. - W ubiegłym roku zgodziliśmy się na przeniesienie samodzielnego przedszkola do budynku szkoły. Rodzice od lat wkładają wiele pracy i pieniędzy w utrzymanie placówki.
- Rzeczywiście, rodzice pomalowali klasy, wymienili lenteksy w klasach, robili inne remonty - wylicza dyrektor szkoły, Irena Bawełkiewicz. - Ten strajk jest ostatecznością. Byliśmy u kuratora i ostrzegaliśmy, że w wypadku próby likwidacji placówki mieszkańcy będą protestować, ale on nie odniósł się do tego negatywnie...
Grono pedagogiczne solidaryzuje się ze strajkującymi.
- Ta szkoła jako jedyna z mających ulec likwidacji posiada salę gimnastyczną, a młodzież osiąga sukcesy sportowe na arenie wojewódzkiej - zaznacza Wanda Trojak, nauczycielka wychowania fizycznego i przyrody.
- To ostatni bastion kultury wiejskiej, który chce się zlikwidować, tłumacząc to w dodatku dobrem dzieci - dodaje dyrektor Irena Bawełkiewicz.
- Bo szkoła to nie jest tylko budynek, do którego dzieci przychodzą się uczyć - potwierdza Iwona Muszyniak, szefowa rady rodziców. - To jest dla nas ośrodek kultury, muzeum, teatr itp.

- Nie zgadzamy się, by nasze dzieci chodziły do szkoły w Jarnołtowie, jak chce gmina - mówi Stanisław Furca. - Tam jest już przepełnienie, różne rzeczy się wyprawiają.
- Moje dziecko uczęszcza tam do gimnazjum i opowiada, że dzieje się tam bardzo źle - dodaje Krystyna Płazak. - Nie chcemy posyłać tam naszych małych dzieci.
Radna Halina Czepiel wyjaśnia:
- W Jarnołtowie szkołę podstawową połączono z gimnazjum. Postulowaliśmy do wojewody i kuratora, żeby gimnazjum zostawić w Jarnołtowie, a podstawówkę przenieść do Łąki, bo przecież ustawa zabrania funkcjonowania tych placówek w jednym obiekcie. Jednak odpowiedziano nam, że do 2003 roku taka sytuacja jest możliwa i tyle...

Rodzice zapowiadają strajk do skutku.
- Nie damy zlikwidować tej szkoły - zapewnia jeden z nich, Antoni Tokarz. - Burmistrz Krzysztof Konik kiedyś mówił nam, że ma do niej sentyment, jako że kiedyś tu uczył. Teraz zmienił zdanie.
- Najbardziej boli nas, że szkołę zamyka się za naszymi plecami - żali się Stanisław Furca. - Czekamy cały czas, aż ktoś z władz gminy przyjedzie z nami porozmawiać. Wyślemy swoją delegację na środową sesję, ale nie mamy złudzeń - decyzja już zapadła.
- Jeżeli radni zagłosują za zamknięciem placówki, to jesteśmy zdecydowani rozpocząć głodówkę - przestrzega Krystyna Płazak. - Dzieci na naukę do Jarnołtowa nie poślemy. Chcą mieć na wsi ciemniaków, to będą mieli...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska