Dzieci z ADHD należy wspierać, nie izolować

sxc.hu
Dziecku z ADHD trzeba poświęcić więcej uwagi, zwłaszcza podczas odrabiania lekcji. Tłumaczyć zwięźle, powoli. Powinno się też ograniczyć w tym czasie zewnętrzne bodźce dźwiękowe i wzrokowe.
Dziecku z ADHD trzeba poświęcić więcej uwagi, zwłaszcza podczas odrabiania lekcji. Tłumaczyć zwięźle, powoli. Powinno się też ograniczyć w tym czasie zewnętrzne bodźce dźwiękowe i wzrokowe. sxc.hu
Diagnozowane jest zazwyczaj około 3. roku życia, występuje częściej u chłopców niż u dziewczynek i potrafi skutecznie utrudnić naukę oraz kontakt z rówieśnikami - mowa o ADHD.

O ADHD (z ang. Attention Deficit Hyperactivity Disorder), czyli zespole nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, od kilku lat mówi się dużo. I to nie dlatego, że nagle wzrosła zapadalność na tę chorobę.

Po prostu większa jest świadomość rodziców oraz nauczycieli w szkołach i przedszkolach, którzy - zauważając pewne symptomy zachowań u dziecka - zgłaszają się do poradni z prośbą o diagnozę. Chorobę stwierdza się u około 7 proc. dzieci.

Jakie są to zachowania? Dziecko jest bardzo nadpobudliwe, często nie potrafi chwili usiedzieć w spokoju, skupić się na zabawie, wykonać polecenia, jest impulsywne, sprawia wrażenie, że nie słyszy, co się do niego mówi, zdarza się, że biega bez celu, dlatego jest odbierane jako niegrzeczne. Może także mieć problemy ze snem.

Świadomość, jakie są symptomy ADHD sprawia, że często jest ono mylone z hiperaktywnością - nadmierną pobudliwością, która nie jest chorobą.

- Łatwo się dziś spotkać z opiniami, że jak dziecko łobuzuje, to na pewno ma ADHD - potwierdza Anna Włodarczyk, psycholog z Zespołu Szkół Gimnazjalno-Licealnych w Kluczborku. - Nie każdy rozbiegany i nieposłuszny kilkulatek jest chory. Jest to widoczne chociażby na lekcji. Dziecko hiperaktywne potrafi w jednym momencie na polecenie nauczyciela usiąść, skupić się na zadaniu i wykonać je. Z kolei uczeń z ADHD ma wielkie trudności ze skupieniem uwagi, przy sprzyjających okolicznościach jest w stanie wynieść z lekcji około 25 proc. przekazywanej tam wiedzy.

O tym, że jest chora na ADHD i jak sobie z tym radzi w dorosłym życiu, kilka lat temu publicznie opowiedziała znana aktorka Joanna Szczepkowska. Opowiedziała, ale też napisała i wyreżyserowała spektakl. "ADHD i inne cudowne zjawiska - wykład nieprzewidywalny" to artystyczna wizja tego, na czym polega deficyt uwagi oraz jakie są inne symptomy tej przypadłości.

Jej wyznanie pozwoliło wielu osobom zrozumieć, że ADHD nie jest chorobą dziecięcą, z której się wyrasta albo zdrowieje. Słabną tylko jej objawy, co najczęściej jest wynikiem wieloletniej terapii, która pozwala w większym lub mniejszym stopniu wygasić złe nawyki.

- Jest wiele technik, które dziecku w tym pomogą, terapia jednak zawsze jest indywidualnie dobierana przez specjalistę - podkreśla Anna Włodarczyk. - Niekiedy stosowana jest także farmakoterapia, zwłaszcza na początku. Dzięki lekowi dziecko może trochę odetchnąć, bo ADHD też je męczy, a przecież ono nie chce być najgorsze, nie chce przeszkadzać.Nieprawdą też jest, iż takie dzieci są agresywne. Owszem, czasem mogą wyrządzić krzywdę, ale jest to spowodowane bardziej przez nieuwagę, zdarza się niechcący.

ADHD nie jest powodem, dla którego uczeń wymaga indywidualnego toku nauczania. Wręcz przeciwnie - uspołecznianie jest bardzo ważne, sprzyja prawidłowemu rozwojowi. Choć początki w szkole, mogą być trudne, bo trzeba usiedzieć na lekcji 45 minut, to dzięki szkole właśnie dziecko uczy się prawidłowych zachowań w grupie.

We wrocławskich podstawówkach dzieci cierpiące na ADHD uczą się w towarzystwie osobistych asystentów, którzy towarzyszą im na lekcjach oraz przerwach i pomagają w odrabianiu zadań domowych. Wielu samorządów jednak na podobne wsparcie pedagogiczne nie stać, dlatego w trakcie lekcji nauczyciel powinien mieć takiego ucznia blisko siebie, by w każdej chwili mu pomóc skoncentrować uwagę. Niezmiernie ważna jest także praca rodziców z dzieckiem w domu.

- Chodzi o to, by porządkować dziecku dzień, tworzyć schematy, ograniczać bodźce, kierować uwagę na właściwy cel - wymienia Anna Włodarczyk. - Choć może się wydawać, że to drobiazgi, to ucznia z ADHD od odrabiania lekcji potrafi odciągnąć chociażby bałagan na biurku czy krople deszczu uderzające w okno.

Bardzo ważne jest też pozytywne wzmocnienie i właściwa motywacja. Dzieci z ADHD są zazwyczaj bardzo inteligentne, więc należy im powierzać dodatkowe zadania, chwalić, doceniać błyskotliwość i uzdolnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska