Dzieci z Opolszczyzny noszą za ciężke tornistry i za mało ćwiczą

Redakcja
Uczniowie SP nr 7 w Strzelcach Opolskich zważyli swoje tornistry. Każdy z nich na plecach nosi około 10 kg. Od września będzie im lżej - podręczniki zostawią w domu, bo w szkole dostaną drugi komplet. Szansą na prostą sylwetkę dla dzieci z innych szkół jest program realizowany przez Opolskie Centrum Zdrowia Publicznego.
Uczniowie SP nr 7 w Strzelcach Opolskich zważyli swoje tornistry. Każdy z nich na plecach nosi około 10 kg. Od września będzie im lżej - podręczniki zostawią w domu, bo w szkole dostaną drugi komplet. Szansą na prostą sylwetkę dla dzieci z innych szkół jest program realizowany przez Opolskie Centrum Zdrowia Publicznego.
Opolskie Centrum Zdrowia Publicznego bije na alarm: nasze dzieci noszą za ciężkie tornistry, za długo siedzą przed komputerem, za mało ćwiczą i biegają. Skutek? Wady postawy.

Obraz stylu życia naszych dzieci, który wyłonił się z naszych badań, jest porażający - mówi Anna Porębska z Opolskiego Centrum Zdrowia Publicznego. - U około 60 procent przebadanych uczniów ze wszystkich typów szkół stwierdzono wady postawy.

Dzieci większość czasu spędzają w pozycji siedzącej, a szkolne ławki nie są przystosowane do ich potrzeb. Poza tym w drodze do szkoły i z powrotem dźwigają na plecach ogromne ciężary. Tornister powinien ważyć nie więcej niż wynosi jedna dziesiąta wagi dziecka. Tymczasem na przykład plecak Ewy Ciasto, uczennicy klasy piątej SP nr 7 w Strzelcach Opolskich, waży aż 10 kilo (a średnia waga piątoklasistki to ok. 40-45 kg).

- Czasem trzeba do niego włożyć słowniki do angielskiego i strój na wuef. Wtedy z trudem go podnoszę - przyznaje dziewczynka.
- Jak wracam do domu, to od noszenia plecaka mam aż czerwone ramiona - dodaje jej koleżanka Sandra Pandel. - Bolą mnie plecy i szyja.

Za ciężki tornister to nie jedyny problem. Po powrocie do domu dziecko zazwyczaj siada przed komputerem.

- Z ankiet, które uczniowie wypełniali, wynika, że na dworze spędzają zaledwie kilka minut dziennie, a powinni kilka godzin! - mówi Anna Porębska.

Przy takim trybie życia dzieciom grozi skolioza, czyli skrzywienie kręgosłupa.

- Żeby zadbać o ich zdrowie, realizujemy w naszym regionie program przeciwdziałania wadom postawy u dzieci i młodzieży - wyjaśnia Mieczysław Wojtaszek, dyrektor Opolskiego Centrum Zdrowia Publicznego.
Do programu, który pełną parą ruszy we wrześniu, przystąpiły już 183 szkoły z całego województwa.
- Przynajmniej raz w miesiącu w szkołach organizowane będą imprezy promujące zdrowy styl życia - mówi Liliana Bisowska, rzecznik praw ucznia z opolskiego kuratorium oświaty. - Chcemy, żeby wrócił zwyczaj prowadzenia ćwiczeń śródlekcyjnych.

W szkołach pojawią się również stoiska, na których będzie można zważyć tornister i dowiedzieć się, jak zmniejszyć jego ciężar. Rodzice dostaną informacje o zagrożeniach wynikających z wad postawy.

Dla uczniów, u których takie wady zostaną już wykryte, po konsultacjach z fizjoterapeutami, będą organizowane (w małych grupach) zajęcia gimnastyki korekcyjnej.

- Chcemy również, żeby powstały międzyszkolne centra gimnastyki korekcyjnej - mówi Anna Porębska.

Jeżeli jakaś szkoła chciałaby jeszcze przystąpić do programu, szczegóły znajdzie na stronie internetowej opolskiego kuratorium.
Program realizowany jest pod patronatem wojewody opolskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska