Do tragedii doszło 4 maja 2010 roku wieczorem w Ośrodku Readaptacji Społecznej "Szansa" w Opolu. 43-letnia Teresa B., która mieszkała w nim z dziećmi od 3 lat, podała 9-letniej córce Gabrysi i 5-letniemu synowi Mateuszowi 2 rodzaje leków psychotropowych.
Zebrane dowody przez prokuraturę jednoznacznie wykluczyły, aby dzieci same zażyły leki pozostawione bez nadzoru przez matkę. Natomiast wykazały, że podała je im Teresa B.
- Powołani w sprawie biegli psychiatrzy i psycholog, na podstawie przeprowadzonej obserwacji uznali, że podejrzana Teresa B. była całkowicie niepoczytalna w chwili dokonywania tego czynu - mówi Lidia Sieradzka, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Opolu. - To znaczy, iż z przyczyn chorobowych nie miała zdolności rozpoznania znaczenia swojego czynu ani nie miała możliwości pokierowania swoim postępowaniem. W takich przypadkach kodeks karny stanowi, iż sprawca nie popełnia przestępstwa.
Dlatego Prokuratura Rejonowa złożyła wniosek do Sądu Okręgowego w Opolu o umorzenie sprawy.
Jednocześnie, kierując się opinią biegłych, prokuratura złożyła wniosek o zastosowanie wobec Teresy B. środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia jej w odpowiednim zakładzie leczniczym.
Teresa B. jest obecnie tymczasowo aresztowana. Do czasu ukończenia śledztwa przebywała na obserwacji psychiatrycznej w Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. na Oddziale Psychiatrii Sądowej o Wzmocnionym Zabezpieczeniu.
Jest to oddział specjalnie przystosowany dla kobiet. Niewykluczone, że Teresa B. zostanie tam na stałe umieszczona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?