Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziecko poparzyło się herbatą. Na ulicy Powstańców Śląskich w Głuchołazach lądował śmigłowiec lotniczego pogotowia ratowniczego

Anna Gryglas
Anna Gryglas
Dziś (5 luty) w jednym z mieszkań w Głuchołazach doszło do poparzenia dziecka gorącą herbatą
Dziś (5 luty) w jednym z mieszkań w Głuchołazach doszło do poparzenia dziecka gorącą herbatą glucholazyonline.com.pl
W akcji ratunkowej brai w tym udział także strażacy z JRG Głuchołazy. Ich zadaniem było zabezpieczenie lądowiska.

Dziś (5 luty), około godz. 10.30 Na ulicy Powstańców Śląskich w Głuchołazach lądował śmigłowiec lotniczego pogotowia ratowniczego.

- W jednym z mieszkań w Głuchołazach doszło do poparzenia dziecka gorącą herbatą i konieczne było zadysponowanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w celu szybkiego przetransportowania dziecka do szpitala - informuje kpt. Dariusz Pryga, rzecznik prasowy w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie.

W akcji ratunkowej brali w tym udział także strażacy z JRG Głuchołazy.

- Zabezpieczaliśmy tylko miejsce lądowiska - precyzuje kpt. Dariusz Pryga.

Jak informuje portal glucholazyonline.com.pl poparzona została 3-letnia dziewczynka. Na miejsce zadysponowani zostali również strażacy z JRG Głuchołazy, aby zabezpieczyć lądowisko dla śmigłowca. Stan dziewczynki jest stabilny, a śmigłowcem ratowniczym została przetransportowana do szpitala w Opolu.

Poparzenie gorącym napojem - pierwsza pomoc

Jeśli bezboleśnie i bez uszkadzania naskórka można zdjąć ubranie z oparzonego miejsca, należy to zrobić. Miejsce oparzenia trzeba schładzać pod chłodną (20 stopni) lub zimną (10 stopni) wodą przez minimum 15-20 minut.

Każde oparzenie 2. stopnia pokrywające więcej niż 15 proc. powierzchni ciała u dorosłych i 10 proc. powierzchni ciała u dzieci należy zawsze skonsultować z lekarzem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto