Dziękujemy, prezydencie! [KOMENTARZ]

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Nie chcę znów żyć w państwie, w którym sędziów wybiera prokurator generalny - stwierdziła w rozmowie z prezydentem Dudą legenda peerelowskiej opozycji, Zofia Romaszewska. Z tym samym postulatem na ulice przed polskie sądy wyszły tysiące Polaków, zadając kłam politycznym kalkulacjom, że Polaków los trzeciej władzy nie obchodzi.

Ten największy społeczny zryw od wielu lat zdaje się zaskoczył nie tylko PiS, ale również opozycję. Jedni i drudzy nie mieli na niego dobrego pomysłu, ale też nie w ich imieniu ludzie protestowali.

Protestowali nie w obronie takiej czy innej partii, takiej czy innej politycznej opcji, ale w obronie własnych praw, które gwarantują im nie polityczne deklaracje i najgorętsze nawet zapewnienia, że dobrze będzie, lecz procedury i jasne mechanizmy demokratycznego państwa prawa.

Prezydent Duda dobrze odczytał sens tych protestów i podjął słuszną decyzję wetując ustawy o SN i KRS.

Stał się prawdziwym arbitrem, choć wielu, w tym piszący te słowa, miało wątpliwości, czy jest się w stanie wznieść ponad funkcję notariusza partii władzy.

Tak był traktowany nie tylko przez przeciwników, ale również przez PiS.

Dał znak, że w kwestiach ustrojowych pośpiech jest złym doradcą. Teraz trzeba wierzyć, że prezydentowi wystarczy konsekwencji.

Prezydent Andrzej Duda wetuje dwie ustawy autorstwa PiS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska