Dzielnice nie chcą plakatów wyborczych. I mają rację

archiwum
archiwum
Ratusz stanął po stronie opolskich rad dzielnic w sporze z kandydatką Platformy Obywatelskiej.

W czwartek opisaliśmy problemy, jakie napotkała Jolanta Kawecka, radna miejska i kandydatka PO do Sejmu, która chciała powiesić plakaty wyborcze na tablicach miejskich, zarządzanych przez radę dzielnicy Grudzice. Najpierw jej pozwolono, ale po kilku dniach rada uznała, że tablice powinny być wolne od materiałów wyborczych.

Podobną decyzję podjęła rada w Nowej Wsi Królewskiej. Ratusz choć jest właścicielem tablic, uznał wczoraj, że nie będzie w tej sprawie interweniował.
- Rady mają prawo decydować komu pozwolą wieszać materiały na tablicach - tłumaczy Grzegorz Marcjasz, naczelnik wydziału organizacyjnego w urzędzie miasta.

- Przepis wyborcze są jasne i na powieszenie plakatu potrzebna jest zgoda właściciela. Skoro jej nie ma, nie ma miejsca na plakaty.

Kandydaci mogą wieszać bezpłatnie plakaty na specjalnie ustawionych w tym celu tablicach wyborczych. Na razie są trzy. W poniedziałek stanie w mieście czwarta.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska