Takie na przykład, że okropnie opolocentryczni jesteśmy, a tymczasem poza stolicą regionu też jest życie. Pensjonaty powstają, knajpy, budowane są boiska, wsie fundują sobie centra, a w nich fontanny, wspólne grille, sklepy są od siebie o rzut beretem, przydomowe ogródki zadbane, za płotem pozamiatane, a z pożyczeniem pen-drive'a do komputera nie ma żadnego kłopotu. Internet na plebanii? Norma.
Coraz więcej wsi przypomina parki z porozstawianymi tu i ówdzie domkami. Władze kręcą nosami, że ludzie mieli jechać na Zachód do roboty, dorabiać się, a potem tu inwestować, a tymczasem jeśli inwestują, to w swoje i koniec. I może tak powinno być? Kto powiedział, że Opolszczyznę ma pożreć przemysł? Może powinniśmy pozostać regionem po prostu fajnym do życia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?