W Zakrzowie Turawskim ołma od sołtysa poratowała Edytę chustką na głowę, żeby jej słońce dziury w głowie nie wypaliło. W Bierdzanach żelazna dama Urzędu Gminy w Turawie, czyli sekretarz - pani Stanisława, skrupulatnie pilnowała, żebyśmy nie zakończyli dnia bez kolacji. A pracownica tamtejszej szkoły podarowała krem do opalania. Wczoraj żona wójta Murowa wyprawiła nas w drogę z drożdżówkami, a wcześniej ugościła znakomitym śniadaniem. Wszystkim im, a także wielu innym życzliwym osobom - dziękujemy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?