Kolega Radek był łaskaw powiedzieć wczoraj rano "telewizorom", że tego dnia mamy do przejechania 20 km. Może liczył trasę dla samolotów, w linii prostej. Bo pedałując drogą, na naszym liczniku wybiło 46 kilometrów!
W nogach mieliśmy ponadto mecz w Domaszowicach, więc jak na pierwszy dzień - całkiem nieźle.
Dziękujemy strażakom ze Strzelec za telefoniczne zaproszenie i za to, że na nas czekali. My też czekamy - na wasze telefony. Dzwońcie, piszcie SMS-y. Przyjedziemy na każde zaproszenie, zboczymy nawet nieco z trasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?